Myślałam, iż mój mąż ma kochankę, więc zamontowałam ukrytą kamerę – ale prawda okazała się gorsza: wolałabym, żeby po prostu mnie zdradzał

newskey24.com 3 tygodni temu

Myślałam, iż mój mąż ma kochankę, więc zamontowałam ukrytą kamerę ale rzeczywistość okazała się gorsza: wolałabym, żeby po prostu mnie zdradzał
Od dłuższego czasu czułam, iż coś jest nie tak z moim mężem. Był nerwowy, często zostawał po godzinach w pracy, rozmawiał cicho przez telefon i rozłączał się, gdy tylko się zbliżałam. Jego wzrok był nieobecny, unikał bliskości, jakby się mnie bał.
Starałam się nie myśleć najgorszego, ale zżerała mnie zazdrość. Wszystko wskazywało na zdradę: spóźnienia, dziwne wiadomości, które natychmiast kasował, zapach obcych perfum na jego ubraniach. Byłam pewna miał inną.
W desperacji postanowiłam działać: podstępem zamontowałam kamerę w jego biurze. Myślałam, iż jeżeli zobaczę inną kobietę, będzie bolało ale przynajmniej poznam prawdę.
Gdy obejrzałam nagranie, serce zamarło mi w piersi. Wolałabym zobaczyć go z kochanką niż to, co zobaczyłam
Nerwowo włączyłam odtwarzanie. Na ekranie pojawiła się kobieta w szokująco różowej sukience młoda, atrakcyjna, z błyszczącymi kolczykami i mocnym makijażem. Od razu pomyślałam: to ta druga.
Mój mąż podszedł do niej serdecznie uściskali się jak starzy przyjaciele i zaczęli żywo rozmawiać. Uśmiechał się do niej w sposób, którego nie widziałam od miesięcy. Serce mi pękło.
Chciałam wyłączyć film, ale coś kazało mi patrzeć dalej.
Po kilku minutach zaczęli szeptać. Kobieta wyjęła z torebki te słynną teczkę i pokazała mu zdjęcia nie wierzyłam własnym oczom.
To były fotografie różnych ludzi z datami i dziwnymi notatkami. Mój mąż uważnie je studiował, zadawał pytania, a potem zaczęli omawiać szczegóły.
Ten za dużo gada powiedziała różowa kobieta. Lepiej się go pozbyć przed końcem miesiąca.
Mąż skinął głową i coś zanotował w swoim zeszycie.
Krew ścięła mi się w żyłach. Rozmawiali o morderstwach jak zatrzeć ślady, ile to będzie kosztować i kto ma dostać zapłatę. Te uśmiechy, te żartobliwe uwagi wszystko zamieniło się w czysty horror.
Najpierw byłam zazdrosna o inną kobietę. Teraz marzę, żeby to było wszystko, o co chodzi. Bo prawda jest taka, iż mój mąż stał się wspólnikiem tej różowej damy i razem planowali prawdziwe zbrodnie.

Idź do oryginalnego materiału