Śniło mi się, iż moje małżeństwo było doskonałe, aż do chwili, gdy Kasia niespodziewanie rzuciła to pytanie jak kamień w taflę jeziora. Wyszłam za mąż bardzo młodo, porwana uczuciem, które wtedy wydawało się wieczne. Cztery lata narzeczeństwa, wspólne przeżycia, nocne rozmowy przy herbacie w naszym małym mieszkanku w Łodzi. Minęło już ponad sześć lat, odkąd […]