MY - 86 (z książki - 2015 r.)

michalwronski45.blogspot.com 2 tygodni temu

23 WRZEŚNIA

Z trudem znalazłem mojego Cienia pod szafą.

- Co tam robisz? - spytałem zaniepokojony.

- Boję się - powiedział, wychodząc. - Myślę o końcu świata, który na pewno kiedyś nastąpi. Zniknie wszystko, włącznie z cieniami. Co będzie w miejscu pustki po świecie?

- Może wielki cień? - wymknęło mi się.

- Nie żartuj. Cienie są dziećmi światła, a po końcu świata zapanuje ciemność…

- Skąd wiesz?...

- Wiadomo. Nie będzie słońca…

- Nie martw się tak. Z ludzkiego doświadczenia wiemy, iż po każdym końcu następuje jakiś początek…

- A po każdym początku przychodzi koniec. I tak w kółko? Ale mnie pocieszasz…

- Co będziemy się martwić na zapas. Chodźmy na małą wódeczkę. Dzisiaj pierwszy dzień jesieni…

- Nie lubię jesieni…

- Ja też. Ale niebawem się skończy, zacznie zima, a po zimie – nasza ulubiona wiosna…

- To chodźmy. Ale tylko na jedną małą! Potem ciężko mi cię odprowadzać…

- Na jedną. Słowo…

Poszliśmy uczcić początek jesieni, ponurej i deszczowej…




Idź do oryginalnego materiału