MY - 66 (z książki - 2015 r.)

michalwronski45.blogspot.com 1 miesiąc temu

CZERWONE

Wracałem z dalekiej sennej podróży.

- Co ci się śniło? - spytał mój Cień, zanim jeszcze nie obudziłem się na dobre i na złe.

- Daj mi spokój, jeszcze śpię - jęknąłem.

- Potem zapomnisz. Nigdy mi nie opowiadasz swoich snów…

- Moje sny są bardzo trudne do opowiedzenia. Jak chcesz, mogę pozmyślać…

- Pozmyślać, to ja mogę sobie sam. Powiedz tylko, o czym to mniej więcej było…

- O! Biegałem przez jakiś dziwny las. Czerwony! - pozmyślałem.

- Czerwony las? Dobrze. Wystarczy…

I Cień pozwolił mi znowu zasnąć.

Za chwilę naprawdę przyśnił mi się czerwony las, pachnący poziomkami i malinami, a ja byłem CZERWONYM SŁOŃCEM, rozpalonym i całkiem nieludzkim, wiszącym na zielonym niebie, tuż nad czerwonymi drzewami, które szumiały jakąś dziwną melodię.

Gdy obudziłem się, jakby po kilku latach, może wiekach, zupełnie tego wszystkiego nie pamiętałem.

A i mój Cień nie pytał mnie już, co mi się śniło…




Idź do oryginalnego materiału