MY - 61 ( z książki - 2015 r.)

michalwronski45.blogspot.com 1 miesiąc temu

PRZEDŚWIĄTECZNIE

Do Świąt było jeszcze daleko, ale ja już postanowiłem nie kupować w tym roku choinki i karpia. Powiedziałem to mojemu Cieniowi podczas lekkiego śniadania.

- Dlaczego?! - spytał oburzonym głosem, chociaż nigdy nie jadł karpia, a lampki na choince były za słabe, żeby się z nimi bawić.

- Postanowiłem tym razem nie brać udziału w tym zbiorowym mordowaniu - powiedziałem z przekonaniem. - Zostałem choćby wybrany wiceprezesem komitetu akcji DARUJ ŻYCIE KARPIOM I CHOINKOM.

- Boże święty! - zawołał Cień. - Nic o tym nie wiedziałem.

- Już wiesz…

- Ale to zupełna głupota. Te wszystkie karpie i choinki są już skazane, będą wyławiane i wyrąbywane. Jak ludzie ich nie kupią, to się zmarnują, a życia im się i tak nie przywróci…

- Ale to wszystko beze mnie, beze mnie…

- Do Świąt zostały jeszcze trzy miesiące, zastanów się, mój człowieku…

Właśnie w tym momencie zadzwonił telefon. Prezes komitetu akcji DARUJ ŻYCIE KARPIOM I CHOINKOM zawiadomił mnie o rozwiązaniu komitetu z powodu braku odpowiednich funduszy.

- No! - skomentował mój Cień i zatańczył wokół stołu, gdzie zwykle stoi mała pachnąca choinka…




Idź do oryginalnego materiału