MY - 46 (z książki - 2015 r.)

michalwronski45.blogspot.com 1 dzień temu

ŚRODA

Nadeszła środa, a nie wiadomo czemu, w każdą środę mój Cień miał więcej pretensji niż zwykle.

- Chciałbym wreszcie wiedzieć, dlaczego mną rzucasz - powiedział znienacka po obiedzie.

- Co takiego? - nie zrozumiałem.

- No, mówicie: ten i ten rzuca cień na podłogę, bruk, wodę, pole, ścianę i tak dalej. Od dzisiaj chciałbym, żebyś mówił: mój cień kładzie się ładnie na podłodze, bruku, wodzie…

- I tak dalej. Rozumiem. Nie ma sprawy. Będziesz kładziony - zgodziłem się.

- W każdym razie, życzę sobie, aby mną więcej nie rzucano - mój Cień zakończył stanowczo i ziewnął, bo przyszła pora na poobiednią drzemkę.

- No, dobrze - powiedziałem i też ziewnąłem. - Pan będzie łaskaw położyć się pierwszy.

- Bardzo chętnie…




Idź do oryginalnego materiału