MY - 30 (z książki - 2015 r.)

michalwronski45.blogspot.com 2 tygodni temu

WESOŁE MIASTECZKO

Przez jakiś czas unikaliśmy rozrywkowych tematów. Ale mój Cień stawał się momentami tak poważny, że robiło mi się go żal, bo wiedziałem: w głębi swej płaskiej istoty tęsknił do zabaw i beztroskiego wariactwa.

Wieczorem znowu zaczął:

- Nasz byt jest ulotny, jak światło, które, gdy się zastanowić, adekwatnie nie istnieje. Bo czy my, mój drogi, tak naprawdę istniejmy? Jesteśmy wytworami naszego myślenia i wyobraźni…

Przerwałem mu.

- Daj już spokój. Ubieram się i idziemy poszaleć do Wesołego Miasteczka!

- O, Boże święty - jęknął ucieszony Cień. - Ale przecież jest już prawie noc.

- Wczoraj otworzyli nocne Wesołe Miasteczko, tylko dla dorosłych - powiedziałem, prawie gotowy do wyjścia. - Idziesz?

- No, pewnie. Przecież nie zostanę w domu bez ciebie. Będę uważał, żebyś nie wypadł z karuzeli - odparł Cień i pobiegł w stronę drzwi…




Idź do oryginalnego materiału