Mummelsee i Hornisgrinde – Park Narodowy Schwarzwaldu w Niemczech

mynaszlaku.pl 5 miesięcy temu

Mummelsee to jezioro w Parku Narodowym Schwarzwaldu w Niemczech. Położone jest pod szczytem Hornisgrinde 1164 m n.p.m. Schwarzwald to jedno z najchętniej odwiedzanych pasm górskich (z tych mniejszych) w Niemczech. My dotarliśmy tam w drodze do Francji. Naszym celem były Alpy i okolice Chamonix. Poszukiwaliśmy interesującego górskiego szlaku gdzieś po drodze i akurat idealnie się złożyło, iż dotarliśmy nad Mummelsee. Polecamy od razu również inne miejsca, które warto zobaczyć w Niemczech.

Dojazd i parking przy Mummelsee

Dojazd z Polski na parking przy jeziorze zajął nam ponad 13 godzin z przerwą na chwilę snu, na parkingu przy autostradzie. Wyjechaliśmy z domu o 21:00 w niedzielę, a w poniedziałek przed południem byliśmy już na miejscu. Potem jeszcze jechaliśmy dalej w stronę granicy ze Szwajcarią, więc trochę czasu w samochodzie spędziliśmy.

Parking przy Mummelsee mieścił kilkaset samochodów. Nie był to jeden plac, ale kilka parkingów przy drodze głównej. Postój tam mieliśmy bezpłatny. Znajdowały się tam stoiska z pamiątkami, regionalnym jedzeniem oraz hotel z restauracją, w której można coś zamówić. Był także węzeł szlaków i dobrze rozwinięta sieć tras turystycznych.

  • Współrzędne parkingu przy jeziorze: 48.5967, 8.2028.

Mapa i podstawowe informacje o trasie

  • Długość trasy: 4,1 km.
  • Czas wycieczki z przerwami: 3 godziny.
  • Trudności: brak.

Rozpoczynamy nad Mummelsee i idziemy szlakiem na Hornisgrinde 1164 m n.p.m.

Z parkingu podeszliśmy do kaplicy świętego Michała, która znajdowała się po drugiej stronie drogi. Weszliśmy na chwilę do środka, gdzie można było pobrać kartę z krótką informacją o tym miejscu. Po kilku minutach skierowaliśmy się już na adekwatną trasę.

Przeszliśmy przez drewnianą bramę i szliśmy ścieżką koloru żółtego oraz czerwonego. W terenie były oznaczenia kwadratowymi tabliczkami. Wędrowaliśmy około 800 metrów i dotarliśmy do rozejścia się szlaków. W międzyczasie mieliśmy piękne widoki w jednym miejscu. Co jakiś czas przechodziliśmy obok tabliczek wskazujących drogę.

Na rozejściu skręciliśmy w lewo i ponad 200 metrów szliśmy ostrzej pod górę po kamieniach. W tym dniu spotkaliśmy na trasie sporo ludzi. Jedni szli pod górę, a inni już maszerowali w dół. Na trasie mogliśmy zobaczyć również tablice edukacyjne. Dotarliśmy do miejsca oznaczonego na mapie jako Dreifurstenstein i zbliżaliśmy się do drewnianych pomostów, które znajdują się nad wrzosowiskiem. Przejście po drewnianych pomostach zajęło nam kilka minut.

Wieża widokowa w najwyższym punkcie

Po 1,7 km doszliśmy na szczyt Hornisgrinde, który mierzy 1164 m n.p.m. Znajduje się tam wieża widokowa z metalowymi schodami, na którą można wejść. Warto to zrobić, ponieważ chociaż budowla nie jest zbyt wysoka, to widoki z niej są lepsze niż z dołu. W partii szczytowej jest wiatrak, pozostałości artylerii z II wojny światowej i wieża transmisyjna. Przy dobrej przejrzystości powietrza można oglądać np. Alpy Glarneńskie, oddalone o około 200 kilometrów w linii prostej. Po krótkiej przerwie na szczycie, schodziliśmy w dół i dotarliśmy do kolejnej wieży widokowej.

Hornisgrindeturm – wieża widokowa

Hornisgrindeturm – ta wieża cieszy się dużą popularnością, jednak tym razem była zamknięta. Na drzwiach widniała informacja, iż aktualnie trwa remont. Do końca nie wiadomo, kiedy będzie otwarta, ponieważ nie było tam żadnej informacji. Obok wieży znajduje się restauracja Grinde-Hütte, serwująca między innymi kuchnię niemiecką. Schodziliśmy w dół szlakiem czerwonym przez 20 minut. Pod koniec trasy był pomnik upamiętniający wypadek francuskiego samolotu podczas II wojny światowej.

Mummelsee – Schwarzwald

Na sam koniec podeszliśmy jeszcze nad samo jezioro. Po nim ludzie pływali na rowerkach wodnych, inni spacerowali wokół jeziora, a jeszcze inni siedzieli przy restauracji. Głębokość jeziora to 18 metrów. Nazwa jeziora ma pochodzić od lilii wodnych (Nymphaea alba). Mummelsee cieszy się taką sławą, iż wielokrotnie pojawiło się w literaturze. Według legendy na dnie jeziora miała mieszkać syrena, która pomagała mieszkańcom.

Idź do oryginalnego materiału