Ogrodniczki pokochała również moja Mała.
A jak i ona lubi je zakładać to była to super okazja na kolejne #matchymatchy mamino-córowe :-D
Kadry jeszcze sprzed kilku tygodni, ze słonecznego niedzielnego spaceru. I ja i Malutka w czarnych zestawach z kropelką koloru.
Bazą ogrodniczki a do nich ja zarzuciłam marynarkę z ekoskóry a Mała dżinsową kurteczkę.
Do tego kolorowe półgolfy i apaszki pod szyją oraz wygodne sneakersy. A jak każda kobietka - Mała nie obeszła się bez torebki.... Tylko dlaczego akurat ten kolor.... ;-P