Mówią, iż to Hawaje Europy. Idealne miejsce, by uciec przed zimą

Archipelag na Oceanie Atlantyckim z roku na rok przyciąga coraz więcej turystów. To wręcz bajkowe miejsce, które nie bez powodów zyskało miano Hawajów Europy. Zimą nie jest tam bardzo tłoczno, gdyż szczyt sezonu turystycznego przypada podczas wakacji. Mowa o Azorach, jednym z piękniejszych miejsc na naszej planecie.

Azory to portugalski archipelag położony na północnym Atlantyku — ok. 1,4 tys. km od kontynentalnej Portugalii. Azory składają się z dziewięciu głównych wysp oraz kilku pomniejszych wysepek. Charakterystycznym elementem krajobrazu są skaliste wybrzeża oraz jeziora kraterowe. Najwyższym szczytem jest Pico (2351 m n.p.m.). Miłośnicy górskich wędrówek znajdą niejedną interesującą trasę. Nie brakuje również miejsc do opalania i spokojnego odpoczynku. To świetny kierunek na urlop całą rodziną.

Ogromną zaletą archipelagu jest fakt, iż temperatury przez cały rok są przyjemne — wahania są niewielkie, a woda pozostaje ciepła. Dzięki czemu choćby zimą można tam korzystać ze wszystkich atrakcji. Oczywiście mogą zdarzyć się opady lub nieco chłodniejsze dni, niemniej jednak urlop w grudniu, styczniu czy też lutym powinien być udany.

Sprawdź także: Wakacje w zimie za grosze? Tu jest ciepło, a wypoczniesz za mniej, niż w Kołobrzegu

Zima jest wyjątkowo łagodna. Temperatury bardzo rzadko spadają poniżej 16 st. C. Zazwyczaj utrzymują się w przedziale od 17 do 20 st. C. W miesiącach zimowych na Azorach pada częściej, ale są to krótkotrwałe ulewy. Decydując się na urlop, w tym okresie można liczyć na znacznie niższe ceny (od listopada do marca spadają one choćby o 50 proc.). Zima to idealny czas na spokojną eksplorację wysp — na szlakach nie będzie tłumów, podobnie jak przy popularnych atrakcjach. Można wtedy skorzystać z gorących źródeł.

Zima to dobry czas na zwiedzanie takich miast jak Ponta Delgada oraz Angra de Heroísmo. Można także rozważyć wycieczki po wulkanach oraz odwiedzić jaskinie lawowe. W tym okresie trudniejsze może być zaobserwowanie delfinów i wielorybów. Oczywiście warto również spróbować lokalnej kuchni.

Przeczytaj też: Polacy chętnie wybierają zamiast Egiptu. W zimie cieplutko, a ceny nie odstraszają

Zimą można zaleźć loty już od ok. 400 zł w jedną stronę. Najczęściej wymagana jest jedna przesiadka, a podróż trwa ok. 7 godzin. W przypadku noclegów ceny są bardzo zróżnicowane i zależą od standardu i popularności kurortów, niemniej bez trudu będzie można znaleźć hotele za ok. 100 - 150 zł za noc.

Jeśli chodzi o ceny na miejscu, są one porównywalne do Polski. Obowiązującą na Azorach walutą jest euro — w mniejszych kurortach warto mieć ze sobą gotówkę, w większości miejsc płatności kartą są przyjmowane.