"Mostkowanie" zamiast urlopu. Tak w majówkę kombinuje wiele osób

kobieta.gazeta.pl 5 godzin temu
Nie jest tajemnicą, iż długie weekendy to czas, kiedy wiele osób sięga po zwolnienia lekarskie. Nie zawsze jednak ich przyczyną są niespodziewane infekcje. W ten sposób niektórzy pracownicy "mostkują" dni wolne, by zyskać więcej czasu dla siebie.
Jak dowiadujemy się z raportu firmy Conperio, niektóre osoby, dzięki fikcyjnym zwolnieniom lekarskim, wydłużają swoje majówki aż do dziesięciu dni. W tym czasie nie tylko podróżują, ale także remontują swoje mieszkania lub po prostu odpoczywają.

REKLAMA







Zobacz wideo



Narzędzie do pozyskiwania fikcyjnych zwolnień
Zjawisku sprzyja między innymi rozwój teleporad, dzięki którym w szybki sposób możemy otrzymać zwolnienie lekarskie. - Choć teleporady są ważnym i potrzebnym elementem systemu opieki zdrowotnej, szczególnie dla osób faktycznie chorych lub mających utrudniony dostęp do lekarza, to w kontekście zjawiska "mostkowania" stają się wygodnym narzędziem do pozyskiwania fikcyjnych zwolnień. Pracodawcy coraz częściej zauważają ten mechanizm w okresach przedświątecznych i w okolicach długich weekendów, ale nie tylko - mówi Mikołaj Zając, ekspert rynku pracy i prezes firmy doradczej Conperio, która zajmuje się problematyką absencji chorobowych.


"Mostkowanie" w czasie majówki to realne straty dla wielu firm
Takie zachowania pracowników powodują straty w firmach, w których pracują. Efektem mogą być między innymi braki kadrowe i opóźnienia w realizacji różnych zleceń. - Zjawisko mostkowania, choć nieformalne, ma bardzo realne konsekwencje dla firm. Przedsiębiorcy mierzą się nie tylko z brakami kadrowymi, ale też z wymiernymi kosztami związanymi z fikcyjną absencją - komentuje Mikołaj Zając. Jak w tym roku zamierzasz spędzić swoją majówkę? Zachęcamy do udziału w sondzie.
Idź do oryginalnego materiału