Molo w Międzyzdrojach ma swoje sekrety. Pod wodą hulajnogi, opony i… urna z prochami

kamienskie.info 3 godzin temu
Zdjęcie: FB_IMG_1761468334323


Niecodzienne znaleziska pod międzyzdrojskim molo. Nurkujący tam społecznik odkrył, iż dno Bałtyku skrywa nie tylko monety wrzucane „na szczęście”, ale też laptopy, telefony, sieci widma, a nawet… pojemnik z ludzkimi prochami. Od kilku lat mieszkaniec regionu, pasjonat nurkowania, prowadzi własną akcję oczyszczania akwenu w rejonie molo. Jak relacjonuje w mediach społecznościowych, tegoroczne „żniwa” przyniosły wyjątkowo przykre odkrycia – dwie elektryczne hulajnogi wrzucone z końca pomostu. – Bateria takiej hulajnogi może zatruć tysiące litrów wody, więc je wyciągnąłem – relacjonuje nurek. Sprzęt zostawił przy śmietnikach na plaży i zgłosił sprawę firmie Dott, do której pojazdy należą. – Zobaczymy, czy wezmą odpowiedzialność za swoją własność – dodaje. To jednak nie jedyne przedmioty spoczywające na dnie. Wśród „znalezisk” są m.in. laptopy, dyski twarde, kobieca torebka z cegłami, portfele, a także pojemnik z napisem „prochy mojej żony” – w środku, jak relacjonuje autor, znajdował się list. – Zostawiłem go tam, gdzie był. Inni nurkowie też mówili, iż widzieli podobne urny – przyznaje. Monety „na szczęście” – realne zagrożenie Jednym z częstszych znalezisk są monety wrzucane do wody przez turystów. Choć gest ten ma symboliczne znaczenie, nurek ostrzega, iż metalowe drobniaki zatruwają środowisko. – W Helskim fokarium wielokrotnie znajdowano w żołądkach fok dziesiątki monet. To […]
Idź do oryginalnego materiału