"Moje zadania wykonuje automat. I to boli". Milenialsi widzą zmiany na rynku pracy. I czują lęk

Zdjęcie: Milenialsi mówią o rynku pracy, AI i pokoleniu Z


Marta mówi o AI jak o "współpracowniku, wrogu i kochanku". Wojciech śmieje się z młodszych kierowców, którzy "jadą za mapą". Z kolei Krzysztof, nauczyciel, widzi, iż uczniom wszystko pisze bot, a szkoła utknęła w latach 90. Milenialsi — jako jedyni — muszą jednocześnie nadążać za technologią i "walczyć" na rynku pracy z młodszymi. — Zdobywali swoje umiejętności przez lata. To jest pokolenie, które odrobiło wszystkie "prace domowe", jakie wyznaczał im rynek: studia, kursy, szkolenia, doświadczenie. I nagle pojawia się technologia, która może wykonać część ich pracy szybciej, taniej i bez zmęczenia — tłumaczy socjolożka Dorota Peretiatkowicz.