"Poświeciliśmy życie z mężem, żeby nasz jedyny syn miał dobry start w dorosłość. Zdobył świetne wykształcenie, pracę, pozycję i pieniądze, ale nigdy nie zrozumiem, dlaczego na żonę wybrał sobie takie babsko. To nie do pomyślenia, żeby dawał się tak traktować. Nie mogę patrzeć, jak ona go wykorzystuje" — napisała w liście do naszej redakcji pani Joanna.