„Mój 30-letni synek ciągle żyje na nasz koszt. ...

polki.pl 14 godzin temu
„Mówi, iż wszystko w swoim czasie i nigdzie mu się nie spieszy. Gryzę się w język i dalej zapewniam synkowi jedynakowi dach nad głową i pełną michę. Robię to, bo nie chcę uchodzić za wyrodną matkę, która wygania własne dziecko z chałupy tylko dlatego, iż ten nie chce dorosnąć i wziąć się w garść. To przecież nie grzech”.
Idź do oryginalnego materiału