Mit samotnego staruszka

wybudzeni.com 7 miesięcy temu

Mit samotnego staruszka

Czy samotność jest chorobą, na którą trzeba znaleźć lekarstwo? Gdyby można było sprawić, by mężczyźni w to uwierzyli, można by pomyśleć o potencjalnych zyskach i możliwościach manipulacji mężczyznami. Prawdziwym testem dla mężczyzny jest to, jak żyje sam ze sobą. Bardzo niewielu mężczyzn naprawdę pozwala sobie na samotność i uczy się prawdziwej niezależności i samodzielności. Ogromna większość facetów (patrz Bety), szczególnie w kulturze zachodniej, ma tendencję do przechodzenia od matki do żony z niewielkimi przerwami lub bez nich. W większości podpisują się pod kobiecym imperatywem, stając się seryjnymi monogamistami przechodzącymi od długotrwałego związku do długotrwałego związku, dopóki się nie “ustatkują”, nigdy nie nauczywszy się i nie dojrzewając do interakcji w wieku dorosłym.

Strach przed samotnością jest całkowicie przesadzony we współczesnym zachodnim romantyzmie. Spopularyzowana mitologia strachu przed staniem się “samotnym starcem, który nigdy nie kochał” to nowy mit “starej panny”, który stał się popularny w czasach, gdy wartość kobiety zależała od jej stanu cywilnego i (przynajmniej teraz) jest równie fałszywym założeniem. Ale w naszym nowym, odważnym “Pokoleniu frustratów [przegrywów]” mężczyźni (którzy stali się kobietami) są przepakowywani i zawstydzani, by uwierzyli w to gówno jako część i nieodłączny element sfeminizowanego odwrócenia ról płciowych. W ten sposób otrzymujemy Szybkie Ranski, eHarmony, aplikacje randkowe i wiele innych “udogodnień”, aby uspokoić niepewność, którą to odwrócenie zaszczepia.

Mężczyźni wychowywani na wybrakowane kobiety – Rian Stone

Stawiam hipotezę, iż większość frustratów, większość sfeminizowanych, uwarunkowanych mężczyzn, LUBI i przyjmuje mit samotnego starca, ponieważ jest to bufor przed potencjalnym odrzuceniem. Czy to brzmi jak naciąganie? Nie powinno. Używany z feministycznej perspektywy mit ten jest z pewnością “zawstydzającą” konwencją społeczną, której ukrytą funkcją jest skłonienie mężczyzn do wejścia i zaangażowania się w kobiece ramy – “lepiej zmień się wkrótce, albo twoja bratnia dusza może cię ominąć i będziesz samotny i opuszczony na starość”. Jest to sfeminizowane użycie mitu, jednak zinternalizowane użycie mitu przez frustratów jest buforem. Staje się to następnie jego uzasadnieniem dla godzenia się na długoterminowe związki lub małżeństwo poniżej standardów.

To naprawdę potrójne uderzenie. Istnieje wzmocniony kobiecy strach przed samotnością. Następnie wzmocnione przez samego siebie oczekiwanie dojrzałości lub “robienia adekwatnych rzeczy”. I wreszcie wykorzystanie go jako wygodnego schronienia przed odrzuceniem lub potencjalnym odrzuceniem; i to jest to, do czego zmierzam, kiedy nazywam to buforem.

Przykład: Mam przyjaciela, który jest uwięziony w beznamiętnym małżeństwie z kobietą, która ustala ramy od pierwszego dnia. Chciałby uchodzić za dominującego wśród swoich męskich przyjaciół, ale dla większości naszych znajomych jest jasne, iż to jego żona rządzi w małżeństwie. Przed poznaniem tej dziewczyny nasz przyjaciel był seryjnym monogamistą. Dziewczyna ze związku, z którą był przed nią, prowadziła przedstawienie w ten sam sposób przez prawie 5 lat. Kiedy w końcu uwolnił się od niej (z niewielką moją pomocą), zaczął dostrzegać wartość bycia singlem i niezależnym oraz zaczął umawiać się na niezobowiązujące randki przez około 3 miesiące. Po poznaniu swojej obecnej żony stopniowo próbował znaleźć odpowiednie sposoby na wycofanie się i uzyskanie wyłączności. Wiedząc, jaka będzie nasza reakcja, zaczął szukać wszelkiego rodzaju uzasadnień, aby to osiągnąć – i zdecydował się na mit samotnego starca.

Jego historia była klasyczną, w której facet otrząsa się ze swojego starego sposobu myślenia o kobietach i randkach, i prawie odłącza się od Matrixa, ale nie udaje mu się zabić swojego wewnętrznego przeciętnego sfrustrowanego przegrywa i wraca do swojej starej mentalności Beta, gdy tylko zdobędzie kolejną “bratnią duszę”. Oto facet, który spędził ponad połowę swoich lat 20-tych w nieszczęśliwym długoterminowym związku, któremu udało się na krótko odłączyć na około 3 miesiące, zanim związał się z inną Tą Jedyną. Jednak jego rozumowanie brzmiało: “Jestem zmęczony grami randkowymi. Muszę się ustatkować. Nie chcę być samotny, gdy będę miał 60 lat”. To od faceta, który był singlem tylko przez 3 miesiące swojego życia. To był jego bufor. Oczywiście teraz jest urażony i melancholijny odnośnie swojego małżeństwa i żyje zastępczo przez swoich samotnych przyjaciół, a jednocześnie samokrytycznie karci ich za to, iż wciąż są singlami.

Mit samotnego starca jest buforem chroniącym przed odrzuceniem. Ukrywają się w związkach, w których wmawia się im, iż muszą nieustannie pracować nad ich udoskonaleniem, ze względu na strach przed potencjalnym odrzuceniem. W rzeczywistości są oni z góry nastawieni na ten pomysł, gdy są jeszcze singlami – postrzegają to jako istotny powód i pożądany cel; ożenić się szybko, zanim będzie za późno. Co gorsza, uzasadnienie jest niepodważalne. Fundament tego mitu wiąże się z dojrzałością, a kto powie ci, iż nie powinieneś być bardziej dojrzały? W ten sposób otrzymujemy społeczną konwencję Piotrusia Pana, którą kobiety lubią powtarzać: “On nigdy nie dorośnie!”. Problem polega na tym, iż ten brak dojrzałości jest powiązany z gotowością mężczyzny do zaangażowania się lub nie w długoterminowe bycie zywicielem.

Nie łudź się i łykaj przypudrowanej idei znalezienia swojej mitologicznej bratniej drugiej połówki duszy przed trzydziestką i jak najszybszego kuszenia losu w cichej desperacji. Ten wymysł służy jedynie interesom kobiet, których imperatywem jest cieszenie się imprezowymi latami w wieku 20 kilku lat z tak wieloma Alfami, jak tylko mogą przyciągnąć i mieć stabilnego miłego faceta, który jest przerażony, iż będzie żył samotnie i desperacko, czekając na nie w wieku 28-30 lat, aby wyjść za mąż i zapewnić im długoterminowe bezpieczeństwo.

Nie łykaj tego kłamstwa. Mężczyzna, który czuje się komfortowo z samym sobą i jest pewny swojej prawdziwej niezależności, jest tym, z którym kobiety będą chciały się związać i dzielić się nią.

To, jak radzisz sobie z samotnością i co robisz z możliwościami, na które pozwala wolność, jest prawdziwą miarą mężczyzny. jeżeli jesteś singlem i masz 50 lat, przez cały czas masz opcje, jeżeli tylko jesteś wystarczająco odważny, aby je odkryć. Znam rozwiedzionych mężczyzn w wieku 50 lat, którzy spotykają się teraz z kobietami w wieku 30 lat i znam mężczyzn w wieku 60 lat, którzy byli uwięzieni i szantażowani emocjonalnie przez swoje żony przez 30 lat. Małżeństwo nie stanowi izolacji od rynku seksualnego.

Źródło: The Myth of the Lonely Old Man

Zobacz na: Profilaktyka w relacjach – część I | Rollo
Historia Michaela, WSZYSTKIE komentarze Michaela
Sprawianie, iż mężczyźni są nieszczęśliwi
Mężczyźni nie są szczęśliwi – Archwinger
Kto lub co zniszczyło małżeństwo?
Dlaczego seks jest tak istotny dla mężczyzn – Bettina Arndt

Gran Torino – Fryzjer PL lektor

Idź do oryginalnego materiału