Mimo, iż rozwiodłam się z mężem, dalej utrzymywałam z nim kontakt. Nie podobało się to jego nowej żonie

newskey24.com 1 miesiąc temu

Musiałam cały czas utrzymywać kontakt z byłym mężem. Oczywiście, jeżeli miało się dobre relacje, nie jest to trudne – tak samo było z Radkiem i ze mną, mieliśmy normalny kontakt.

Mężczyzna pracował jako policjant. Za każdym razem, gdy nasza córka czegoś potrzebowała, kupował to bez żadnych problemów, ale niedługo wszystko się skończyło. Ożenił się po raz drugi i wszystko się zmieniło. Pewnego razu Milena potrzebowała kupić strój sportowy, a ja nie miałam pieniędzy. Zadzwoniłam więc do byłego, ale nie odbierał. Wtedy postanowiłam go odwiedzić.

Drzwi otworzyła jego nowa żona i natychmiast mnie zaatakowała. Zaczęła mówić, iż był żonaty i nie powinnam im więcej przeszkadzać. Przypomniała mi też, iż przecież się rozwiedliśmy i mężczyzna nie miał ze mną nic wspólnego. Natychmiast ją postawiłam do pionu – nie życzyłam sobie, by mówiła do mnie po imieniu i mnie nie szturchała. Nauczyłam ją dobrych manier.

Ale było jasne, iż nie znała się na manierach. Powiedziałam jej, iż może i jestem byłą żoną, ale mieliśmy razem dziecko i rodzicem było się zawsze. Dziecko to teraźniejszość i przyszłość, a ojciec zawsze musi być zaangażowany w jego życie. Co więcej, mój były mąż robił to z przyjemnością. Jestem pewna, iż kiedy się dowie, będzie bardzo zły na swoją żonę.

On naprawdę bardzo kochał naszą córkę i zawsze robił dla niej wszystko. Milena bardzo kocha swojego ojca, a teraz przyszła jakaś kobieta i zdecydowała, iż powinniśmy przestać się komunikować. Nie pozwolę na to i zamierzam porozmawiać z byłym mężem.

Idź do oryginalnego materiału