Ten moment wstrząsnął fanami serialu „Stranger Things”. Millie Bobby Brown, gwiazda i twarz jednej z najbardziej kultowych produkcji Netflixa, odsłoniła na czerwonym dywanie całkiem nową siebie. Jej spektakularna przemiana i odważny wybór koloru włosów wywołały prawdziwe poruszenie wśród mediów i fanów. Aktorka postawiła na kolor włosów cherry cola red, który nie tylko przyciągał wzrok, ale też natychmiast zyskał status najmodniejszego odcienia sezonu zimowego 2025.
Premiera Stranger Things sezon 5: Millie Bobby Brown w nowym wydaniu
Premiera piątego i zarazem finałowego sezonu „Stranger Things” już za nami! 21-letnia Millie Bobby Brown, znana z roli Eleven, przyciągnęła wszystkie spojrzenia nie tylko swoją obecnością, ale przede wszystkim nową fryzurą. Na wydarzeniu towarzyszyli jej przyjaciele z planu, jednak to ona skradła cały show. Na potrzeby wielkiego finału netflixowego hitu, Millie postanowiła zerwać z dotychczasowym wizerunkiem i zaskoczyć fanów metamorfozą, jakiej nikt się nie spodziewał. Dotychczas jasnobrązowe włosy ustąpiły miejsca intensywnemu, nasyconemu odcieniowi czerwieni - cherry cola red.
Nowy kolor włosów Millie Bobby Brown: cherry cola red hitem zimy 2025
Nowe włosy Millie Bobby Brown w kolorze cherry cola red natychmiast stały się tematem numer jeden w mediach społecznościowych. Ten ciepły, głęboki odcień czerwieni z nutą mahoniu doskonale współgrał z oczami aktorki i był widoczny z daleka. W zależności od oświetlenia fryzura mieniła się różnymi tonami - od głębokiej wiśni po kasztanowy brąz. Nowy kolor włosów nie tylko podkreślił rysy twarzy Millie, ale również stał się kontrastującym akcentem w stosunku do jej czarnej kreacji.
Fryzurę stworzył fryzjer aktorki, Pete Burkill, który postawił na eleganckie, ale lekkie upięcie z przedziałkiem na środku i luźnymi falami. Efekt? Stylizacja była jednocześnie glamour i swobodna, idealna na czerwony dywan. Wybór czerwonego koloru włosów idealnie wpisuje się w trendy włosów zima 2025. Odcień cherry cola red okrzyknięto jednym z najgorętszych kolorów sezonu, a dzięki wystąpieniu Millie na premierze - zyskał miano absolutnego must-have’u.
Stylizacja aktorki: koronkowa suknia, czerwone akcenty i eleganckie upięcie
Millie Bobby Brown pojawiła się na premierze w transparentnej, czarnej, koronkowej sukni marki Rodarte. Kreacja przyciągała uwagę piórami i misteryjnym wykończeniem, idealnie współgrającym z jej nową fryzurą. To jednak nie koniec modowych niespodzianek tego wieczoru.
Po głównym wydarzeniu Millie Bobby Brown zmieniła stylizację na bardziej odważną - krótką, czerwoną miniówkę, która jeszcze bardziej podkreśliła kolor jej włosów. Całą prezencję dopełnił swoim lookiem mąż aktorki Jake Bongiovi, który pojawił się w czerwonym, aksamitnym garniturze.
Fryzura aktorki, choć klasyczna, była pełna nowoczesnych akcentów. Upięcie z delikatnie opadającymi kosmykami i lekkimi falami dodawało dziewczęcego uroku i doskonale komponowało się z dramatycznym makijażem oraz stylizacjami.
Zmiana po dekadzie: Millie żegna się z jasnobrązowym wizerunkiem
Millie Bobby Brown wcielała się w rolę Eleven od 2016 roku. Przez niemal dekadę była kojarzona z charakterystycznym, jasnobrązowym kolorem włosów - naturalnym i stonowanym, zgodnym z jej serialową postacią. Choć na chwilę eksperymentowała z blondem, gwałtownie wróciła do korzeni. Premiera finałowego sezonu była dla niej symbolicznym momentem zamknięcia pewnego etapu kariery i życia. Decyzja o zmianie koloru włosów na cherry cola red to nie tylko nowy image, ale też mocne oświadczenie: „czas na nowe”. Zmiana fryzury Millie Bobby Brown może być zapowiedzią nowego etapu w jej karierze - być może ról bardziej dojrzałych, odważniejszych. Jedno jest pewne: nowy kolor, nowy styl i nowe możliwości już są na horyzoncie.












