MILK świętuje pierwsze urodziny – niech żyje wiosna!

jemywlodzi.pl 1 rok temu

W weekend porzucamy puchowe kurtki i pędzimy na włoskie lody w croissancie od Okruchów i lodowe desery z dodatkami od Asi z Posypane. Wszystko to w Milku, który właśnie kończy roczek.

Odkąd dwóch Bartków zaczęło kręcić lody przy Nawrocie nie chcemy jeść już żadnych innych. Myślę, iż większość z was przyzna mi rację, iż z dniem otwarcia Milk stał się numerem jeden w Łodzi. Nauczyli nas, iż lody można jeść nie tylko w piękne i słoneczne dni, ale także zimą. w okresie jesienno – zimowym królowała u nich grillowana chałka z lodami i czekoladą oraz obłędne churrosy. I tu będzie najbardziej nieprzyjemny moment artykułu – z churrosami i chałką musimy się pożegnać. Ale, ale! Otrzyjcie łzy, od soboty wraca maślana brioche z lodami. To jeszcze nie wszystko, bo w najbliższy weekend z okazji urodzin przygotowali lodowe desery, po których prawdopodobnie wystrzelimy w kosmos.

Włoskie lody w croissancie

Mikropiekarni Okruchy raczej nie trzeba wam przedstawiać. Pieką tam genialne chleby, chałki, wytrawne i słodkie przekąski, a wśród nich pyszne croissanty. Te maślane i kruche rogale zjecie w sobotę w Milku, wypełnione na maksa śmietankowymi lodami włoskimi. Nie wiem czy dźwigniemy taką dawkę przyjemności, ale tego trzeba spróbować. Podkreślę jeszcze raz, iż croissanty z lodami będzie można zjeść tylko w sobotę 18 marca, dlatego dobrze zaplanujcie ten weekend.

Skomponuj swój deser z Asią Banad

Natomiast przez cały weekend będziecie mogli puścić wodze swojej fantazji i skomponować własny lodowy deser. W Milku stanie stoisko z oryginalnymi, naturalnymi dodatkami do lodów włoskich, które przygotowała Asia z Posypane. Wybór będzie duży i trudny. Mini serniczki, domowe brownie, pistacjowe karmelki, maślane ciastko guchujang, popcorn na palonym maśle, mleczna kruszonka z corn flakes, karmelizowane orzechy i wiele więcej. Do tego sosy: pistacjowy z białą czekoladą i dodatkiem matchy, curd z mango i marakui, domowy karmel czy sos malinowy. Taki deser będzie kosztować 16 złotych. Nie wiem jak wy, ale ja już zaczynam planować kompozycje. Aha! Najczęściej wybierane dodatki zostaną w menu na dłużej. jeżeli chcecie zbić piątkę z Asią, to spotkacie ją w Milku tylko w sobotę.

Wchodząc w wiosnę z zapasem lodów

Najbliższy weekend to nie tylko urodziny, ale też oficjalne otwarcie sezonu wiosenno – letniego. Oznacza to, iż do menu wrócą lody włoskie, wspomniana wcześniej brioche z lodami i lodowe desery z dodatkami. A już niedługo wszystkie słodkości będziecie mogli zajadać w Milkowym ogródku, który właśnie przechodzi metamorfozę.
Koniecznie dołączcie do urodzinowego wydarzenia ponieważ spośród wszystkich osób deklarujących w nim udział, zostanie wylosowany jeden szczęśliwiec, który otrzyma kilogram dowolnych lodów w prezencie!

Idź do oryginalnego materiału