Jest dumną przedstawicielką wspaniałych kobiet z Wierzbnika. Dziewczyna, która w
1918 roku zasili szeregi wierzbnickiego kobiecego oddziału Polskiej Organizacji Wojskowej. "Żaba", bo taki pseudonim przyjmie, działa w tej tajnej organizacji razem z "Babiniczem" – swoim starszym bratem Władysławem. 1 listopada 1918 r. pójdzie wyzwalać nasze miasto z niewoli, a potem ruszy na odsiecz dla Lwowa.
Bronka – która woli, żeby nazywać ją Janiną – wstąpi do Wojska Polskiego i zasili szeregi 24 Pułku Piechoty, w Ochotniczej Legii Kobiet służy jako sanitariuszka. Dwukrotnie zostanie ranna, ale nie będzie lubiła o tym mówić. Nigdy też nie założy sukienki z dekoltem, na piersi do końca życia pozostanie jej blizna.
Niezwykła i dzielna – "(...) za wierną służbę Ojczyźnie" oraz "ku pamięci przebytych bojów w obronie Lwowa i Kresów Wschodnich w latach