To już ostatnie miejsce, które odwiedziłam w ramach akcji Miejsca ze smakiem. Tym razem wybrałam się do przepięknej Krynicy-Zdrój, która bez dwóch zdań skradła moje serce. Przywitało mnie piękne słońce oraz górskie krajobrazy. Byliśmy najedzeni, ale mieliśmy ochotę na coś słodkiego, więc wybraliśmy się do Hotelu Małopolanka.
Hotel Małopolanka
Znajduje się w samym centrum, więc bez problemu tam traficie. W środku mieszczą się kawiarnia oraz restauracja, ale moją największą uwagę przykuło wnętrze! Uwielbiam takie pomieszczenia, które mają swój klimat. Dodaje to magii, a wszystkie potrawy od razu smakują o wiele lepiej. W kącie stał ogromny gramofon, a tuż obok piec kaflowy w kolorze cudownej zieleni. Wszystko świetnie ze sobą współgrało, a ja nie mogłam się napatrzeć.
Tak jak wyżej wspomniałam, zdecydowaliśmy się na deser – bezę pod pierzynką malin oraz sernik na gorąco. Dodatkowo zamówiłam kawę i likier Saska – wiśniowy. Swoją drogą to chyba mój ulubiony smak :) Cała atmosfera, jedzenie prezentuje się cudownie, aż ma się ochotę zostać tam przez cały dzień. Warto wstąpić tam chociaż na chwilę i przenieść się w czasie.
Znaliście wcześniej to miejsce? Dajcie znać:)