„Miałam po dziurki w nosie wielkanocnej szopki. Chciałam wyjechać z rodziną, ale wtedy teściowa wkroczyła do akcji”

zdrowie.kobieta.pl 1 tydzień temu
Nazywam się Martyna i jestem żoną Piotra oraz matką dwójki wspaniałych dzieci. Moje codzienne życie to ciągła gonitwa między pracą a obowiązkami domowymi. Z Piotrem staramy się dbać o naszą rodzinę najlepiej, jak potrafimy. Jednak istnieje pewien cień nad naszymi relacjami – teściowa, Teresa. Jej przywiązanie do tradycji, zwłaszcza tych związanych ze świętami, bywa dla […]
Idź do oryginalnego materiału