Metoda wodna. Najlepszy sposób na piękną skórę

mooveme.pl 8 miesięcy temu

Nawilżanie i nawadnianie to najlepszy sposób na piękną skórę. Dzięki temu długo będzie pozostawała w dobrej kondycji. Ale czy rzeczywiście kremy nawilżające są dla niej niezbędne i skutecznie ją pielęgnują, skoro jest tyle innych, które ją odżywiają, regenerują czy wygładzają? Jak pielęgnować skórę, aby zapobiegać utracie przez nią wody wyjaśnia dermatolog dr n. med Magdalena Łuczkowska, współzałożycielka poznańskiego Centrum Medycznego Gajowa.

Skóra, zwłaszcza na twarzy i szyi, niezależnie od naszego wieku wymaga nawilżania. Zatem dobry krem na dzień, bez względu na to, jakie jest jego działanie (np. chroni przed UV, matuje, działa przeciwzmarszczkowo), powinien jednocześnie wzmacniać wiązanie wody w warstwie rogowej oraz barierę naskórkową. Dlaczego nawilżanie i nawadnianie skóry jest tak ważne? Bo odwodnienie prowadzi do uszkodzenia jej naturalnej bariery ochronnej, czyli tzw. płaszcza wodnotłuszczowego (hydrolipidowego).

W skórze adekwatnej jest ponad 50 proc. wody, ale w warstwie rogowej już zaledwie 15 proc. Zatem zmniejszenie zawartości wody w naskórku choćby o 5 proc. skutkuje jej przesuszeniem, skłonnością do podrażnień, utratą elastyczności, a przede wszystkim przyspieszonym pojawieniem się oznak starzenia. Skóra traci ładny koloryt, a zmarszczki stają się bardziej widoczne. Nawilżanie jest więc najważniejsze dla jej dobrej kondycji i pięknego wyglądu. Czy wiesz jak to robić skutecznie?

Skóra sucha czy odwodniona?

To zasadnicze pytanie, ponieważ w zależności od tego, jaka jest nasza cera jej pielęgnacyjne potrzeby będą inne.

Skóra sucha czy przesuszona cierpi przez brak lipidów, czyli tłuszczy. Stopniowo staje się bardziej narażona na czynniki zewnętrzne, zarówno klimatyczne, jak i chemiczne. jeżeli w porę nie zauważymy problemu i nie dostarczymy jej kremów zawierających lipidy uszczelniające komórki naskórka, może stać się podrażniona i łuszcząca. Dlatego skórze suchej dobrze zrobią preparaty pielęgnacyjne zawierające składniki nawilżające, ale przede wszystkim substancje uzupełniające poziom lipidów, np. kwasy tłuszczowe, ceramidy.

Odwodnienie, czyli niedobór wody w komórkach, może dotyczyć każdego rodzaju skóry, nawet… tłustej i mieszanej. Odwodnienie oznacza bowiem, iż skóra, niezależnie od jej typu, ma za mało wody. Tak zdarza się często np. zimą lub w bardzo upalne dni.

Silne nawilżanie jest szczególnie ważne w przypadku skóry wrażliwej, która przesuszona stanie się szorstka i łuszcząca. Przez osłabienie funkcji ochronnych łatwiej będzie ulegała podrażnieniom czy uczuleniom.

Składniki, które pozwalają zatrzymać wodę w skórze

Do pielęgnacji na dzień skóry odwodnionej najlepiej sprawdzają się lekkie kremy i żele nawilżające. Tego rodzaju kosmetyki wspomagają naturalny płaszcz wodnotłuszczowy.

– Nowoczesne lekkie kremy są to zwykle tzw. emulsje typu olej w wodzie, które zawierają mniej lipidów, a więcej wody. Ale choćby niewielka ilość tłuszczu wystarczy do tego, aby zawarte w kosmetyku witaminy skutecznie działały na skórę – mówi dr n. med. Magdalena Łuczkowska, dermatolog.

Kupując kosmetyk nawilżający warto zwrócić uwagę, czy zawiera substancje pobudzające wodę w komórkach i uszczelniające błony komórkowe.

Najskuteczniejszymi substancjami nawilżającymi są: kwas hialuronowy, gliceryna, aminokwasy, mocznik. Wiążą one wodę w naskórku i jednocześnie tworzą na skórze barierę nie pozwalającą jej wyparować. W przypadku cery mocno odwodnionej warto też stosować bardziej skoncentrowane kosmetyki w formie serum i maseczek nawilżających.

Skórze suchej odbudowę ochronnej warstwy lipidowej (tłuszczowej) zapewniają kosmetyki ze składnikami, które dostarczają wilgoć, a także wzmacniają spojenia międzykomórkowe oraz barierę ochronną skóry. Są to m.in. fosfolipidy, nienasycone kwasy tłuszczowe, cholesterol i ceramidy.

Także kremy na noc powinny mieć silne działanie nawilżające oraz składniki przyspieszające odnowę skóry, np. retinol, kwasy owocowe lub witaminę C. Zwłaszcza w okresach, gdy skóra jest szczególnie narażona na odwodnienie. Skuteczne będą więc kremy na noc o przedłużonym działaniu nawilżającym lub specjalne maseczki przeznaczone do stosowania na noc.

Cerę podrażnioną, wrażliwą czy atopową, która jest napięta, zaróżowiona, swędzi i zaczyna się łuszczyć ukoi apteczny preparat nawilżający. Zadziała jak opatrunek – wyeliminuje dyskomfort, zagoi i zabezpieczy przed dalszymi zmianami. Kosmetyki tego typu zawierają lipidy, emolienty (jednocześnie zmiękczające, nawilżające i natłuszczające skórę), a często także minerały: cynk, miedź, magnez, które przyspieszają regenerację. Silnie kojące działanie mają też aloes oraz d-panthenol (zwykle w postaci lekkich żeli lub pianek).

Pielęgnacja sezonowa

Zazwyczaj największe odwodnienie czy wysuszenie skóry obserwujemy zimą, kiedy przez większość czasu przebywamy w ogrzewanych i suchych pomieszczeniach. Wówczas trzeba smarować twarz i szyję, a w zasadzie całe ciało, kosmetykami o działaniu silnie nawilżającym. Powinny one w przeważającej części składać się z substancji usprawniających wiązania wody w warstwie rogowej (np. niektóre peptydy). A ponadto zawierać składniki wzmacniające bariery naskórkowe i zapobiegające wyparowywaniu wody z naskórka, jak kwas hialuronowy czy glicerynę.

Zdecydowanie lepiej jest w ciepłych porach roku. – Latem warunki zewnętrzne są przyjazne dla cery, więc jest w lepszej kondycji – wyjaśnia dermatolog. – choćby sucha skóra nie potrzebuje wtedy natłuszczania, ponieważ wzrasta temperatura, ale i wilgotność powietrza. Gruczoły łojowe produkują dostateczną ilość tłuszczu i nie musimy dostarczać dodatkowej porcji lipidów w kremie. Śmiało możemy więc zrezygnować z kremów odżywczych, a te nawilżające mogą mieć lżejszą konsystencję. Ale powinny dostarczać skórze duża dawkę wilgoci, bo w upalny dzień woda szybciej z niej paruje. Zarówno w mieście, zwłaszcza w klimatyzowanych pomieszczeniach, jak i na plaży.

– Letnie menu pielęgnacyjne, powinno więc być odtłuszczone, ale silnie nawilżające. Wyjątek stanowią skóry atopowe, silnie przesuszone, łuszczące się, z problemami dermatologicznymi – dodaje dr Łuczkowska. – W takich przypadkach dodatkowe dostarczanie lipidów jest konieczne.

  • Profesjonalne serum
    Cellular Hyaluron, Nivea,
    cena 59,99 zł/30 ml
  • Krem regenerująco-nawilżający Happier Barrier, Greek & Gorgeous, cena 59 zł/50 ml
  • Krem do twarzy & baza pod makijaż Hydro, Solverx,
    cena 49,99 zł/50 ml

Woda nie tylko w… wodzie

Panuje powszechne przekonanie, iż picie dużych ilości wody poprawia nawilżenie całego ciała. Niestety nie jest to do końca prawda. Owszem, kiedy nasze komórki nie są dobrze nawodnione zaczynają ulegać degradacji i przestają funkcjonować tak, jak powinny. Z czasem prowadzi to do uszkodzenia tkanek i przyspiesza proces starzenia się organizmu, osłabia funkcje fizyczne i zdolności umysłowe. W przypadku skóry pojawiają się zmarszczki i osłabia się jej elastyczność.

Nawilżanie skóry, wbrew obiegowej opinii, nie polega na dostarczaniu jej wody, ale na zapobieganiu jej utracie.

Z wiekiem, organizm w naturalny sposób traci nawilżenie, ale jego poziomu nie możemy uzupełnić poprzestając jedynie na piciu wody. W przypadku skóry na jej dobre napięcie i nawilżenie większy wpływ mają takie składniki jak: peptydy, przeciwutleniacze, kwasy tłuszczowe omega-3 i -6. Dobrym źródłem tych substancji są kremy, ale przede wszystkim dieta. Powinna być bogata w warzywa, owoce, kasze, ryby i owoce morza, oliwę z oliwek i inne tłoczone na zimno oleje, a także w orzechy oraz pestki.

Słynny amerykański dermatolog, dr Howard Murad, nazywany „ojcem współczesnego wellness”, od lat interesuje się m.in. wpływem pożywienia na zdrowie i urodę skóry. W książce „Tajemnica wody. Sekret młodości” pisze, iż najważniejsze dla nawodnienia organizmu nie jest picie wody, a utrzymanie jej w komórkach. jeżeli woda wycieka z komórek, zwykle gromadzi się w postaci obrzęków nóg, kostek lub powiek. Dlatego dr Murad zachęca do jedzeniem stałych pokarmów, które są bogate w wodę. Są to przede wszystkim warzywa i owoce (np. arbuzy, ogórki, pomidory, cukinia, marchew, brzoskwinie, jabłka, gruszki). Ale też rośliny strączkowe, ziarna zbóż, kasze oraz ryb.

Najlepiej nawadniają pokarmy surowe, ponieważ podczas gotowania, pod wpływem wysokiej temperatury, błony komórkowe warzyw i owoców ulegają uszkodzeniu i woda komórkowa z nich wypływa.

Wypijaj tyle wody, ile naprawdę potrzebujesz

Średnia ilość wody (1,5-2 l), jaką zaleca się wypijać w ciągu doby, nie jest idealna dla wszystkich. Innego nawodnienie organizmu potrzebuje na przykład intensywnie trenujący sportowiec, a innego kobieta prowadzący siedzący tryb życia. Przyjmuje się, iż w ciągu dnia powinniśmy wypić ok. 0,02 litra na 1 kg masy ciała. Nadmiar wypijanych płynów może skutkować opuchnięciami i obciążeniem nerek, zamiast dobrym nawodnieniem. Warto obserwować swoje ciało i dostarczać mu tyle wody, ile potrzebujemy w danym momencie, np. więcej po treningu czy podczas upału.

Kiedy na przemian odchudzamy się i objadamy, trudno schudnąć, bo organizm w trakcie głodowania tworzy zapasy tłuszczu. gwałtownie pojawia się więc tzw. efekt jo-jo, czyli przybieranie na wadze. Podobny mechanizm zaobserwowano w przypadku płynów. o ile w krótkim czasie gwałtownie zwiększymy ich ilość, nieprzygotowane ciało sobie z tym nie poradzi. W efekcie pojawią się wzdęcia, a przeciążone układy krążenia i limfatyczny nie będą mogły skutecznie przetwarzać substancji odpadowych i nadmiaru płynów. To z kolei objawi się ich magazynowaniem, czyli opuchnięciami czy wodnym cellulitem, głównie w nogach, na udach i pośladkach.

W samoregulacji pomoże wypijanie podobnej ilości wody, drobnymi łykami, tak jak spożywamy regularne porcje posiłków. Kiedy okresowo zwiększasz ilość płynów (np. w upał), rób to zatem stopniowo. Pomocne jest też dbanie o równowagę potasowo-sodową, ponieważ sól zatrzymuje wodę w organizmie, a potas wydala.

Idź do oryginalnego materiału