Mazowieckie Zachwyty Motocyklowe: złota polska jesień i smaki Urzecza

motogen.pl 13 godzin temu

Piąty rajd z serii Mazowieckie Zachwyty Motocyklowe odbył się w połowie października, a motocykliści poznali tradycyjne smaki Urzecza i południowo-wschodniego Mazowsza.

Autor: Ania Jackowska – Kobieta na motocyklu

Choć jesienna pogoda bywa kapryśna, to właśnie na Mazowieckie Zachwyty Motocyklowe o tej porze roku, uczestnicy czekają najbardziej. Może to kwestia nieuchronnie zbliżającego się ku końcowi sezonu, może to niezwykłe kolory Złotej Polskiej Jesieni, które towarzyszą październikowym wycieczkom. Tak było w niedzielę 19 października. Choć termometry wskazywały kilka powyżej zera, słońce nieśmiało przebijało się przez chmury na miejsce zbiórki przyjechała liczna grupa entuzjastów podróży po Mazowszu. Tym razem, tematem przewodnim wycieczki były tradycyjne smaki Urzecza i południowo-wschodniego Mazowsza.

Naszą podróż zaczęliśmy w gościnnych progach Domu Pracy Twórczej w Powsinie (filii Centrum Kultury Wilanów). W historię tego miejsca i okolicy wprowadził nas Krzysztof Kanabus – autor książek o Wilanowie i Powsinie, miłośnik i znawca Urzecza. Wiedza historyczna, ciekawostki i anegdoty pozwoliły nam przenieść się w czasie i wyobrazić to miejsce przed wiekami. Lekcję historii umilił poczęstunek przygotowany przez Panie z grupy Aktywne Powsinianki, które przyjęły nas czym chata bogata! Na stole znalazły się skarby okolicznych pól i lasów, czyli to co mieszkańcy Urzecza spożywali na co dzień. Placki ziemniaczane z sosem grzybowym i pazibroda – zupa wywodzącej się z kuchni chłopskiej, przygotowanej ze składników pochodzących z własnych upraw: kapusty, ziemiaków, marchwi i boczku. Oczywiście nie mogło zabraknąć ciast z rodzinnych przepisów przekazywanych od pokoleń.

Zachwyceni gościnnością mieszkanek Powsina, pojechaliśmy na południe, podziwiając krajobraz Urzecza w jesiennej odsłonie. W Świerżach Górnych przepłynęliśmy na prawy brzeg Wisły kontynuując podróż prawobrzeżnym Urzeczem, z którym pożegnaliśmy się przed Otwockiem.

Ostatnim celem naszej podróży były okolice Glinianki, w której od lat, lokalne gospodynie wypiekają Sójkę gliniecką – pieczony pieróg wypełniony farszem: kiszoną kapustą, kaszą jaglaną, grzybami, cebulą i żurawiną. Sójka to inaczej pieróg, a danie wzięło swoją nazwę od wsi Glinianka i dorocznego Święta Sójki Glinieckiej.

Postne Sójki i czerwony barszcz serwowane były często na Wigiliją wieczerzę. Mieliśmy szczęście spróbować Sójek, przygotowanych przez Kazimierę Szczęsną – twórczynię ludową, której Sójki znane są na całym Mazowszu. Gorący barszcz, rosół i chleb z domowym smalcem dopełniły całości naszej jesiennej uczty w plenerze.

Tegoroczne Mazowieckie Zachwyty Motocyklowe były okazją do kulinarnych odkryć. Przekonałam się, iż prostota w kuchni ma swoją siłę, a do przygotowania najsmaczniejszych potraw wystarczą najprostsze składniki i serce gospodyni.

Projekt realizowany ze środków Samorządu Mazowieckiego w ramach kampanii Odpocznij na Mazowszu.

Więcej informacji o Mazowieckich Zachwytach Motocyklowch oraz inspiracji do wyjazdów, znajdziecie na stronie autorki projektu Ani Jackowskiej – Kobiety na motocyklu: www.aniajackowska.pl

Idź do oryginalnego materiału