Matka dała 12-latkowi 200 zł i kazała się zabrać na randkę. "Musi wiedzieć, jak obchodzić się z kobietami"

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. screen Instagram / melissaannmariee


To wideo wywołało ogromną dyskusję w sieci na temat tego, jak powinna wyglądać zdrowa relacja pomiędzy dzieckiem a jego rodzicem. Bo chociaż nie ma nic złego w wyjściu na wspólną kolację z synem, to ten jeden drobny szczegół, zmienił wiele. Ta mama dała 12-stolatkowi pieniądze i kazała zabrać się na randkę. Powód? Chce nauczyć chłopca, jak "w przyszłości ma się obchodzić z kobietami".
Ta mama wywołała ogromne poruszenie w sieci, kiedy na filmie opublikowanym na Instagramie, przyznała, iż płaci swojemu 12-letniemu synowi, by ten raz w miesiącu zabrał ją na "randkę". W nagraniu, w którym przygotowuje się do kolacji z synem, opowiada o powodach swojego dość nietypowego pomysłu.


REKLAMA


Zobacz wideo Jaką mamą jest Patrycja Sołtysik? Zdradza, co powiedziała jej doradczyni laktacyjna, co odmieniło jej podejście do macierzyństwa. "Możesz się mylić"


Samotna mama każe synowi zabierać się na randki. Płaci mu za to
Melissa, samotna matka z San Diego, udostępniła na Instagramie film, na którym przygotowuje się do "randki" z synem. "Każdego miesiąca daje mu dodatkowe pieniądze na organizację randki. Jest to 50 dolarów (w przeliczeniu to ok. 200 zł), a on musi wszystko zaplanować od atrakcji po jedzenie" – zaznacza kobieta. "Chodzi o to, iż chcę go przygotować na to, jak randkować w przyszłości. Musi wiedzieć, jak obchodzić się z kobietami i co robić, kiedy nadejdzie na to czas" – napisała w swoim poście na Instagramie.


Kobieta uważa, iż ta dość niecodzienna praktyka pomoże chłopcu w przyszłości. "Będzie wiedział, jak to wygląda po kolei. Ma wiedzieć, ze w restauracji trzeba dziewczynie odsunąć krzesło, zapłacić za jej jedzenie. Musi znać podstawy etykiety i dobrych manier" – dodaje kobieta w filmie, w którym pokazała także kilka urywków z takich "randek".


I chociaż zdecydowanej większości przypadł ten pomysł do gustu, jednak znaleźli się również i ci, którzy nieco inaczej patrzą na takie zachowanie. Pojawiły się głosy, iż matka za bardzo ingeruje w życie dziecka, nie dając mu możliwości, by ten nabrał własnego doświadczenia.


"To przeraża. Na koniec też się całujecie?"
Wideo mamy, która chwali się "randkami" z synem stało się viralem, udostępnianym i komentowanym w sieci. Jak zaznaczyło wielu internautów, nie ma nic złego w spędzaniu czasu razem z dzieckiem, jednak traktowanie tego jako "randkę" jest dużym przekroczeniem granicy. "Twój syn powinien sam nauczyć się, jak randkować i jak się obchodzić z kobietami. Zwracasz uwagę na jego zachowanie, uczysz go tych wszystkich ważnych rzeczy, ale nie zapominaj, iż jesteś jego matką, a nie dziewczyną" – zaznacza jedna z komentujących osób. "To przeraża. Na koniec też się całujecie?" – wtóruje inny internauta.


To nie jest dobra zabawa
Matka najczęściej tą osobą, która jest najbliżej i to ona przez pierwsze lata życia dziecka. Choć wraz z upływem lat, jej rola w życiu dziecka stopniowo się zmniejsza, to jednak przez cały czas jest obecna. Ta relacja wpływa z pewnością na całe życie małego mężczyzny i w miarę dorastania musi się zmieniać, aby dziecko, a potem i nastolatek w sposób prawidłowy mógł dojrzewać. Taka "zabawa" może mieć jednak negatywne skutki i zanim inni rodzice zechcą wdrożyć ją także u siebie, lepiej to przemyśleć. Matka nie powinna udawać dziewczyny swojego syna, ani ojciec chłopaka swojej córki.
Idź do oryginalnego materiału