„Co jest w tobie takiego wyjątkowego, skoro cały internet widział twoje mieszkanie, wie czego słuchasz i zna historię twojego zerwania z facetem?” – pyta niszowy nowojorski magazyn „The Mercer Edition”. Ale już nie tylko awangardowe tytuły wyłapują trend, który z każdym miesiącem przybiera na sile. Powoli mamy dosyć social mediów, a kolekcjonowanie obserwatorów zaczyna być odbierane jako objaw desperacji. A w najlepszym razie: zimnej, wykalkulowanej strategii biznesowej. Czy 2026 będzie rokiem masowego wylogowywania się do realu? Wiele na to wskazuje.