Marzą o życiu w raju. "Dzwoni Polak i mówi, iż ma 100 tys. euro"
Zdjęcie: Wielu Polaków marzy o przeprowadzce do Alicante. Często pojawiają się jednak trudności
Najgorsze jest to, iż ludzie przyjeżdżają tutaj na tydzień czy dwa na wczasy, odpoczywają, słoneczko świeci, idą na lampkę wina, potem na kolację. Jest pięknie. I oni myślą, iż jak kupią nieruchomość, to sobie będą tak żyć – mówi w rozmowie z "Newsweekiem" Małgorzata Choryńska, właścicielka biura nieruchomości w Hiszpanii.