– Jak coś ukrywasz lub boisz się o czymś powiedzieć, to od razu narasta w tobie poczucie winy, które nie jest twoje. To jest bardzo mocne u osób, które doświadczyły przemocy seksualnej i niezrozumiałe dla tych, które przez to nie przeszły. "Pewnie ja coś zrobiłam takiego, dałam jakiś znak, nie krzyczałam, mogłam bardziej krzyczeć, kopnąć" (...) Ja byłam w jakimś stuporze, mnie zamroziło. Miałam takie wrażenie, iż to jest moje ciało, a ja z niego wyszłam i stałam obok. I po prostu na nie patrzyłam – mówi Margaret, która była gościnią Kai Gołuchowskiej w wideocaście "Rok dla ciała".