– Mój brat dzwonił i pytał: po co ty wstawiasz zdjęcia bez tego mejkapu, po co ci, żeby tak o tobie pisali? I ja wiem, on ma rację: po co mi to? Ale z drugiej strony te dziewczyny, które mają 16 lat i im się wydaje, iż cały czas muszą nosić mejkap, bo inaczej "się staczają", coś jest z nimi "źle" lub "są chore". Kto ma za nimi stanąć? One za sobą nie staną. Ja bym za sobą sama nie stanęła, bo bym nie miała tyle siły (...) Miałam coś takiego, iż pytałam się: czemu dla świętego spokoju mam się pomalować? Nie. Właśnie znowu dla świętego spokoju się nie pomaluję – opowiada Margaret, która odwiedziła studio "Roku dla ciała".