"Mam prawie 50 lat i nigdy nie czułam się tak świetnie" – Beata Tadla o swojej spektakularnej przemianie

viva.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Fot. Marlena Bielinska/Move Pictures


Beata Tadla od dłuższego czasu pracuje nad swoim ciałem i zdrowiem, co zaowocowało spektakularnymi efektami. Na Instagramie opublikowała zdjęcie, na którym porównała dawną sylwetkę ze swoją obecną formą. Pokazała też spodnie, które kiedyś nosiła, żartobliwie nazywając je „portkami Obeliksa”.

Jak Beata Tadla osiągnęła nową sylwetkę?

W swoim wpisie wyjaśniła, iż wreszcie udało jej się dobrze ustawić cel – nie „bikini body w trzy tygodnie”, ale zdrowie i dobre samopoczucie. Regularnie ćwiczy pilates, nordic walking i pływanie, a zdrowy styl życia traktuje jako inwestycję w przyszłość. Jak zaznaczyła – „ciało ma mi służyć do późnej starości”.

Pod koniec 2024 roku Tadla ujawniła w wywiadzie dla magazynu „Zwierciadło”, iż całkowicie odstawiła alkohol. Powodem była diagnoza kandydozy oraz nietolerancji na produkty związane z winogronami.

"W związku z tym, iż jadłam rzeczy, które mi nie służą, a tylko smakują, w jelitach pojawiła się candida, więc musiałam bardzo mocno się oczyścić i zacząć jeść zgodnie z tym, co mogę. Ale na szczęście tych rzeczy, które mogę jeść, jest bardzo dużo, więc ja nie cierpię. Mam nietolerancję na wszystko, co związane z winogronami. Odstawiłam więc również wino. A ponieważ inny alkohol mi niespecjalnie smakował, to pomyślałam sobie, iż spróbuję, jak to jest zupełnie bez alkoholu, więc nie piję alkoholu" — mówiła Tadla.

Studio pilatesu Beaty Tadli w Warszawie

Metamorfoza Beaty Tadli nie zatrzymała się tylko na Instagramie. Dziennikarka postanowiła pójść o krok dalej i otworzyła własne studio pilatesu w Warszawie, które prowadzi wspólnie z mężem.

Nowy biznes wymagał od niej ogromnego zaangażowania i nauki. Jak wspominała: "Ostatnie miesiące to niezwykle intensywny czas - kursy, szkolenia, zdobywanie nowej wiedzy, zastanawianie się, jak pogodzić wszystkie obowiązki, inwestowanie monet, znajdowanie wartościowych ludzi, zaangażowanie w materię, która jest już coraz mniej obca, choć była kosmosem".

Co fani i trenerzy sądzą o metamorfozie dziennikarki?

Internauci nie kryli zachwytu pod postem Tadli. W komentarzach pojawiły się słowa uznania i podziwu: „Super. Najważniejsze, iż dba pani o siebie”, „Jestem pod wielkim wrażeniem”, "Pięknie, najważniejsze, podobać się SAMEJ SOBIE"

Znany trener Qczaj napisał: – Beatko, jaki ja mam wzrusz, czytając to, piękne! To jest właśnie znaczenie słów #ukochojsie. Ja czuję ogromną dumę… nie ino dlatego, iż weszłaś do jednej nogawki. Dziękuję, iż się podzieliłaś.

Zdrowie i samoakceptacja zamiast presji wyglądu

W swoim wpisie Tadla podkreśliła, iż nie chodzi jej o promowanie presji ciała idealnego. Jej przemiana to efekt troski o siebie, samoakceptacji i dojrzewania do decyzji, które służą zdrowiu, a nie tylko wyglądowi.

"Mam prawie 50 lat i nigdy nie czułam się tak świetnie" – wyznała szczerze. To przesłanie zainspirowało tysiące kobiet i pokazało, iż nigdy nie jest za późno, by zawalczyć o siebie.

Źródła: plejada.pl, plotek.pl

Idź do oryginalnego materiału