Małysz nie ma litości dla Żyły. Wskazuje, co poszło nie tak w Oberstdorfie

zycie.news 1 godzina temu
Zdjęcie: Piotr Żyła, Adam Małysz/YouTube


Jak informuje serwis „Super Express”, Turniej Czterech Skoczni rozpoczął się w Oberstdorfie, a polscy skoczkowie mieli mieszane uczucia po pierwszym konkursie. Punkty wywalczyli Kacper Tomasiak (14. miejsce), Kamil Stoch (17.) oraz Paweł Wąsek (28.), podczas gdy występ Piotra Żyły okazał się rozczarowujący. Jego formę skomentował choćby sam prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Adam Małysz, przyznając, iż wynik nie spełnił oczekiwań.

Ruszył turniej czterech skoczni

W Oberstdorfie Piotr Żyła ponownie zawiódł oczekiwania polskich kibiców. Po zajęciu 22. miejsca w kwalifikacjach wpadł na 29. Arttiego Aigro z Estonii w pierwszej serii par KO i mimo niewielkiej przewagi w oczach ekspertów przegrał zarówno w serii próbnej, jak i konkursowej. Ostatecznie zajął dopiero 36. miejsce, potwierdzając problemy z powtarzalnością formy w tym sezonie.

Adam Małysz w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet nie krył rozczarowania. „Ze wszystkich naszych skoczków w Oberstdorfie to właśnie on najbardziej rozczarował. Brakuje mu stabilnej formy i powtarzalności, a w tym konkursie nie potrafił sobie poradzić w decydującym momencie” – podsumował były mistrz, dodając, iż choć Żyła potrafił błysnąć wcześniej, np. zajmując 7. miejsce w Wiśle, to w większości konkursów w tym sezonie skacze poniżej swoich możliwości.

Małysz wskazał główny problem Żyły

Małysz wskazał główny problem 38-latka: brak stabilności. „Nie można powiedzieć, iż te skoki, choćby jak są złe, idą w dobrym kierunku. Raz wypada lepiej, raz gorzej i trudno o tym mówić pozytywnie. Tylko kolejne konkursy mogą coś zmienić” – tłumaczył ekspert.

Najbliższa okazja do rehabilitacji już 31 grudnia w Garmisch-Partenkirchen, gdzie odbędą się kwalifikacje do drugiego konkursu Turnieju Czterech Skoczni. Kibice liczą, iż Żyła zdoła przełamać falę słabszych występów i powrócić do formy w noworocznym konkursie.

Idź do oryginalnego materiału