Mają 30 metrów wysokości i oferują widoki nie z tej ziemi. Na tej trasie nie ma tłumów

gazeta.pl 3 tygodni temu
Gdzie jechać w góry bez tłumów? Zapomnij o zatłoczonych Tatrach, Bieszczadach i Pieninach, które jesienią przeżywają prawdziwe oblężenie. Zamiast tego obierz na cel mniej popularną trasę w Karkonoszach. Zachwyt gwarantowany.
Turystyka górska w Polsce przeżywa prawdziwe zatrzęsienie, a chętnych na wędrówki okraszone pięknymi widokami przybywa z dnia na dzień. To wszystko sprawia, iż w tej chwili choćby poza sezonem na szlakach można spotkać prawdziwe tłumy. Gdzie iść, by móc pospacerować w ciszy i spokoju? Wbrew pozorom wciąż nie brakuje spokojniejszych zakątków. Jednym z takich miejsc jest mniej popularna ścieżka w Karkonoszach.


REKLAMA


Zobacz wideo Ustroń lepszą wersją Zakopanego? Sprawdziliśmy to!


Gdzie jechać w góry bez tłumów? O tej trasie mało kto pamięta
Szukając ciekawych szlaków w Karkonoszach, prawdopodobnie pierwszymi propozycjami, na jakie można natrafić w sieci są trasy na Śnieżkę, Kocioł Małego Stawu, Śnieżne Kotły, Pielgrzymy i Szrenicę. Tymczasem pasmo to ma znacznie więcej do zaoferowania. jeżeli szukasz miejsca, w którym możesz podziwiać niecodzienne formacje skalne oraz nacieszyć oko jesiennymi barwami bez konieczności przeciskania się przez tłumy turystów, odwiedź nieznaną, acz urokliwą perełkę Sudetów Zachodnich. To właśnie tutaj, na północno-wschodnim zboczu Śląskiego Grzbietu znajdziesz Szwedzkie Skały.


Szwedzkie Skały to zakątek z dwoma okazałymi granitowymi ostańcami (czyli wzniesieniami, które powstały w wyniku proesów wietrzenia i erozji), które mierzą do 30 metrów wysokości. Dla porównania, popularny w Karkonoszach Pielgrzym jest od nich niższy o 5 metrów. Niegdyś były popularnym celem wędrówek, dziś pozostały nieco zapomniane. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo dzięki temu nie uświadczysz tu tłumów.


Jak dotrzeć na Szwedzkie Skały? Do wyboru jest kilka tras
Spękane ciosowo ściany położone w Dolinie Myi na wysokości 800 metrów robią ogromne wrażenie przez cały rok. Tym bardziej iż możesz na nie wejść i podziwiać okolicę, w tym wspaniały widok na Śląski Grzbiet i płynący w dole potok. Zachowaj tylko ostrożność, gdyż nie ma tu żadnych barierek ani innych ułatwień. Jesienią okolica nabiera niezwykłych barw, z kolei zimą cieszy oczy spokojnym, białym krajobrazem.


Wybierając się w Szwedzkie Skały, warto wiedzieć, iż nie prowadzi do nich żaden znakowany szlak turystyczny. Nie brakuje za to ścieżek, którymi trafisz bez problemu. Spacer najlepiej rozpocząć z miejscowości Borowice, skąd wystarczy przejść niecałe 3 km w jedną stronę. By nie wracać tą samą trasą, warto zrobić pętelkę.


Krótszy wariant rozpoczyna się przy Drodze Sudeckiej i Drogą Chomontową, gdzie możesz zostawić samochód. Do pokonania będą niecałe 4 km łącznie. Inną opcją jest trasa z Karpacza, jednak to już zdecydowanie dłuższa opcja (z centrum w obie strony ok. 14 km). Do planowania warto wykorzystać serwis mapy.com, gdzie znajdziesz każdą dostępną ścieżkę. Innym rozwiązaniem jest mapa-turystyczna.pl, choć tu warto zaznaczyć sobie Borowice, które system wyszuka automatycznie. Pozostałe miejsca będzie trzeba wybierać już manualnie, gdyż nie są to typowe szlaki turystyczne. Chodzisz w góry zimą? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału