Matera, miasto na południu Włoch położone niecałą godzinę jazdy od Bari, słynie przede wszystkim z Sassi di Matera. Starożytna część miasta jest unikalna i składają się na nią całe dzielnice wykute w wapiennej skale, w tym domy, kościoły i jaskinie zamieszkiwane jeszcze za czasów prehistorycznych. Jedno z najstarszych i najpiękniejszych miast świata, dziś pełne luksusowych restauracji i hoteli, ma jednak trudną historię.
REKLAMA
Zobacz wideo "Pieniądze dają poczucie bezpieczeństwa". Joanna Przetakiewicz w "Z bliska"
Kiedyś Matera była symbolem nędzy. Dziś "włoskie Betlejem" cieszy się popularnością
Historycy i archeolodzy szacują, iż Matera zamieszkana była od ósmego tysiąclecia p.n.e., a choćby dłużej. Wydrążone w kruchej wapiennej skale domostwa przetrwały do dziś, mimo iż ich mieszkańcy zmagali się z wojnami, trzęsieniami ziemi, katastrofami naturalnymi, głodem i biedą. Krajobrazy, dziś uważane za romantyczne, zachwycające i unikalne, jeszcze kilkadziesiąt lat temu były symbolem nędzy, zaniedbania i "hańby Włoch", o której już choćby Bóg zapomniał.
Wszechobecna bieda (charakterystyczna dla południa kraju), brak kanalizacji i bieżącej wody, elektryczności, do tego epidemie i tłoczenie się w ciasnych jaskiniach bez okien przez wielopokoleniowe rodziny, często w towarzystwie zwierząt gospodarskich, dopiero w latach 50. XX wieku zwróciły uwagę władz i sprawiły, iż Sassi uznano za niezdatne do zamieszkania.
Między 1952 a 1970 rokiem rząd Włoch przeprowadzał przymusowe relokacje wszystkich mieszkańców. By uniemożliwić im powroty, zamurowano wejścia do domostw. 17 tys. osób musiało zmienić miejsce zamieszkania, choć w kolejnych latach część z nich wróciła. W 1986 roku próbowano też na nowo zasiedlić dzielnicę. Od lat dominują tam jednak goście, a nie stali mieszkańcy.
W 1993 roku Sassi i Park Kościołów Skalnych zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. To przyciągnęło turystów i przyspieszyło powrót historycznej części miasta do życia. W jaskiniach i opuszczonych domach otwarto hotele, restauracje, muzea. W 2019 roku pełniła funkcję Europejskiej Stolicy Kultury. Dziś Matera znajduje się w gronie najpiękniejszych miast we Włoszech, jeżeli nie na świecie. Co roku "włoskie Betlejem" odwiedzają tysiące turystów.
materaOtwórz galerię
Z czego słynie Matera? Włoskie miasto grało w wielu filmach
Skąd "włoskie Betlejem"? Miasto przypomina krajobraz Bliskiego Wschodu, a przynajmniej to, jak go sobie wyobrażamy dziś. W szczególności dotyczy to dzielnicy Sassi. Tamtejsze krajobrazy stały się tłem dla wielu filmów, których akcja rozgrywa się w starożytnej Jerozolimie lub Betlejem. Matera "grała" je m.in. w "Pasji" Mela Gibsona, "Ewangelii według świętego Mateusza" Pier Paolo Pasoliniego i "Narodzeniu" Catherine Hardwicke z 2006 roku. To jednak nie koniec, bo miasto pojawia się w najnowszej opowieści o Jamesie Bondzie, "Nie czas umierać", w mieście kręcono też sceny do "Quantum of Solace". Można je podziwiać także filmach "Wonder Woman" z 2017 roku, "Ben Hur" z 2016 roku i "Omen" z 2006 roku. Przykładów jest znacznie więcej.
Dzięki surowym formacjom skalnym, prymitywnym i archaicznym krajobrazom, skupiskom domów i złotemu światłu romans między Materą a kinem naprawdę rozpoczął się w latach 50.
- zauważa portal materaprivatetours.com. Kinomani mogą skorzystać z wycieczek filmowych po najsłynniejszych lokacjach, zarówno organizowanych samodzielnie, jak i z przewodnikiem.



![Tak trenują w Dagestanie. Khabib z sauny prosto do lodowatej rzeki [WIDEO]](https://mma.pl/media/uploads/2025/12/khabib-nurmagomedov-w-dagestanie-wideo-scaled.webp)





