Magia nierównego związku Podczas majówki znalazłem się w hałaśliwym towarzystwie w przytulnej kawiarni na obrzeżach Poznania. Ludzie wokół byli serdeczni, ale prawie wszyscy — nieznajomi. Obok mnie siedział mężczyzna, który wyraźnie przekroczył pięćdziesiątkę, i młoda dziewczyna, może dwudziestoośmioletnia. Wojciech i Zosia. Śmiali się najgłośniej, ich energia udzielała się każdemu, choć oboje pili tylko sok. Zosia […]