Ma szansę przebić choćby papieskie kremówki. Nie oprze się żaden łasuch

pysznosci.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Pyszności - Fot. Getty Images


Złociste i chrupiące ciasto wypełnione aksamitnym kremem i skąpane w pachnącym syropie. Opis tego greckiego deseru brzmi bardzo zachęcająco, a po jego skosztowaniu przekonamy się, iż w tych słowach nie było przesady. Jak przygotować galaktoboureko?

Galaktoboureko – co to jest?

Choć Grecy uznają galaktoboureko za narodowy specjał, jego korzeni należy raczej szukać w Turcji, na południowo-wschodnim wybrzeżu Morza Czarnego, gdzie od stuleci żyją Lazowie – pochodząca z Kaukazu grupa etniczna o bardzo ciekawej kulturze, także kulinarnej. To prawdopodobnie wśród nich narodziła się receptura burka, czyli placka z ciasta filo, pierwotnie nadziewanego mocno przyprawionym farszem z mięsa (tradycyjnie baraniny lub jagnięciny), różnych serów oraz warzyw (szpinaku, pora).

Z czasem powstała też jego słodka wersja, zwana laz böreği, z nadzieniem na bazie mleka, masła, mąki kukurydzianej i cukru. Przysmak gwałtownie upowszechnił się w całym Imperium Osmańskim, bardzo polubili go również Grecy, którzy jednak zmodyfikowali nieco recepturę, tworząc deser nazwany galaktoboureko. Głównym składnikiem kremu jest semolina (mąka ze zmielonej pszenicy durum), a na niepowtarzalny smak specjału wpływa też cytrusowo-cynamonowy syrop, którym polewane jest ciasto.

Przygotowanie galaktoboureko jest trochę pracochłonne, ale efekt wynagrodzi ten trud.

Ciasto filo – robić czy kupić?

Obowiązkowym elementem galaktoboureko jest ciasto filo, wyrabiane z mąki, wody oraz niewielkiej ilości oliwy lub białego octu. To produkt bardzo uniwersalny, jednak jego przygotowanie jest dość żmudne i czasochłonne, wymaga również sporego doświadczenia, zwłaszcza przy wałkowaniu i rozciąganiu, czynności niezbędnych do uzyskania cienkich, niemal przezroczystych warstw. Potrzeba do tego także dużego stołu i odpowiedniego wałka.

Dlatego w tej chwili największą popularnością cieszy się gotowe ciasto filo, wyrabiane w specjalnych maszynach i dostępne w wielu sklepach, świeże lub mrożone. Niestety, w składzie tego typu produktów znajdziemy zwykle nie tylko wodę, mąkę i sól, ale również liczne emulgatory, regulatory kwasowości i substancje konserwujące (wśród nich kontrowersyjny sorbinian potasu, którego nadmiar może powodować reakcje alergiczne). Kupując gotowe ciasto, wybierajmy takie, które ma jak najmniej takich dodatków.

Ciasto filo należy rozmrażać powoli, najlepiej na całą noc umieszczając zapakowane w lodówce. Po otwarciu trzeba je wykorzystać w całości, ponieważ gwałtownie obsycha i traci swoje walory, przede wszystkim zaczyna się rwać. Zaraz po wyjęciu z opakowania warto je przykryć wilgotną ściereczką.

Pyszności – Fot. Getty Images

Przepis na galaktoboureko

Zaczynamy od przyrządzenia syropu. Do rondelka wlewamy wodę (1,5 szklanki), dodajemy cukier (2,5 szklanki), laskę cynamonu, skórkę stratą z cytryny oraz sok z cytryny (łyżeczkę). Gotujemy, aż do rozpuszczenia cukru, zdejmujemy z ognia, dokładamy miód (łyżkę), mieszamy i odstawiamy do ostygnięcia.

Czas na krem. Do garnka wlewamy mleko (2 szklanki), śmietanę kremówkę (2 szklanki), dodajemy cukier (szklanka). Zagotowujemy, po czym dodajemy semolinę, którą możemy zastąpić kaszą manną (szklanka) i ekstrakt waniliowy (łyżeczka), cały czas mieszając. Zmniejszamy ogień i wciąż mieszamy – masa powinna nabrać kremowej konsystencji. Zdejmujemy garnek z kuchenki, dodajemy masło (2 łyżki), po czym odstawiamy do lekkiego ostygnięcia, co pewien czas mieszając.

Cztery białka ubijamy z cukrem (3 łyżki) na sztywną pianę, ucieramy też cztery żółtka z cukrem (3 łyżki) na gęstą, puszystą masę. Powoli łączymy białka z żółtkami, na koniec dodajemy do kremu, dokładnie i delikatnie mieszamy.

Dużą blachę do pieczenia smarujemy masłem, po czym wykładamy sześcioma arkuszami ciasta filo, tak by wystawały poza krawędzie naczynia. Każdy z nich obficie smarujemy roztopionym masłem. Nakładamy krem, zawijając na niego płaty ciasta. Na wierzchu układamy kolejne sześć arkuszy filo, znów smarując je masłem. Nacinamy nożem, tworząc kwadratową mozaikę.

Ciasto pieczemy w piekarniku nagrzanym do 160 st., przez 60-75 minut, aż stanie się złociste i chrupiące. Po wyjęciu od razu polewamy schłodzonym syropem. Podajemy po jego wchłonięciu.

Galaktoboureko najlepiej smakuje w dniu przygotowania.

Autor: Rafał Natorski

Na naszym kanale YouTube znajdziesz świetny przepis na fit sernik kinder bueno:

Idź do oryginalnego materiału