LUDZIE CYRKU 39 - WYWIAD Z VANESSĄ SULC

mscyrku.blogspot.com 6 dni temu


Z okazji Światowego Dnia Cyrku mam jeszcze dla Was drugi wywiad z artystką młodego pokolenia, która wczoraj 18 kwietnia skończyła 16 lat, a jej poziom artystyczny, zwłaszcza żonglerki jest na najwyższym światowym poziomie. Ujęła mnie klasą, profesjonalizmem i niezwykłymi umiejętnościami. Jej celem jest być lepszą od jej starszego brata. Drugi rok z rzędu jest w Polsce. Przed Wami Vanessa Sulc!

Występujesz w Polsce, choć doświadczenie mimo młodego wieku masz już większe. Dlaczego żonglerka?

Drugi rok z rzędu występuje w Polsce, w Cyrku Astoria. W programie prezentuje żonglerkę oraz trapez kołowy, ale to żonglerka jest moim ulubionym występem.
Dlaczego żonglerka? Cóż, kiedy miałem zaledwie pięć lat, zawsze obserwowałem mojego starszego brata, który zajmuje się także żonglerką i jest w tym naprawdę dobry. Jego poczynania były dla mnie inspiracją do tego stopnia, iż też postanowiłam tego spróbować. Od najmłodszych lat ćwiczyłam i ćwiczyłam, aby stać się jak mój brat i dlatego zaczęłam żonglować.

A dlaczego nie klaun jak Twój tata?

Ponieważ zawsze chciałem być żonglerem. Cóż, nie chcę być klaunem, ale mimo wszystko uwielbiam mojego tatę, kiedy występuje w roli klauna. Jest naprawdę w tym dobry, więc pozostawię tą profesję jemu haha.

Co najbardziej lubisz w pracy w cyrku?

Najbardziej lubię występować na scenie, dlatego, iż kiedy podczas moich występów, widzę twarze ludzi, i to jak mój występ przynosi im euforia i jak cieszą się, widząc mnie na scenie, to sprawia mi ogrom radości, i właśnie dlatego uwielbiam występować.

Czy myślałaś by robić coś innego w życiu niż występować w cyrku?

Nigdy nie myślałam o robieniu czegokolwiek innego po tym, jak zaczęłam występować w cyrku, tak naprawdę urodziłam się w cyrku, dorastałam w cyrku. Dlatego póki co wybieram cyrk i nic innego.

Masz 16 lat, a twoja żonglerka jest na perfekcyjnym poziomie. Moim zdaniem jesteś artystką z światowej czołówki. Jak Ty to robisz? Ile czasu potrzeba na trening?

Dziękuję bardzo za Twoją opinię. Ale nie sądzę, iż jestem jeszcze na tak wysokim poziomie.
Cóż, trenuję codziennie przez około 3-4 godziny, w niektóre dni może choćby więcej, ponieważ żonglerka to naprawdę trudna dziedzina sztuki cyrkowej, w którym potrzebuje treningu każdego dnia, aby stać się jak najlepsza w tym fachu, więc tak, naprawdę spędzam bardzo dużo czasu w treningi.



Powiedz jak wygląda Twoje życie codzienne w cyrku, jak wygląda Twoja nauka/szkoła

Uczę się w szkole ekonomicznej online. Każdego dnia budzę się, jak zwykle jem śniadanie, a potem idę się uczyć przed laptopem, lubię się uczyć ponieważ edukacja jest bardzo ważnym elementem w życiu, mimo, iż jestem w cyrku. Potem idę na trening na 3-4 godziny, jak już mówiłam. Potem oczywiście muszę pomóc mamie i tacie. Następnie po tych obowiązkach idę do mojej przyczepy, aby zrobić makijaż, ponieważ muszę wyglądać dobrze przed ludźmi. Robienie makijażu zajmuje mi około godziny. Naprawdę uwielbiam robić makijaż, bo oczywiście chcę ładnie wyglądać, potem ubieram kostium i idę na występ. Po występie przebieram się, jem kolację i jedziemy do kolejnego miasta. Lubię taki tryb życia, w podróży.

A dlaczego trapez kołowy? Czy w żonglerce planujesz dodać 10 piłeczkę? Jaki trick jest dla Ciebie najtrudniejszy? Żonglerka w ciemności, czy za plecami?

Jak już mówiłam występuję też na trapezie kołowym, lubię powiew adrenaliny, a ten występ kilka metrów na areną mi ją daje. Hmm. może w przyszłości uda się dołożyć 10, a może i 11 piłeczkę w mojej żonglerce, na pewno będę próbować, a czy się uda czas pokaże. Najtrudniejszy trick? Chyba jednak żonglerka 9 piłeczkami na raz, choć żonglowanie za plecami też jest wymagające i potrzeba do tego bardzo dobrej koordynacji ciała.

Co lubisz robić w wolnym czasie?

Naprawdę kocham uprawiać sporty takie jak siatkówka, koszykówka. Uwielbiam też poczuć adrenalinę, kolejki górskie, chodzić do parków takich jak Energylandia i to jest między innymi to, co lubię robić w wolnym czasie.

Jakieś marzenia, związane z Twoją karierą artystyczną?

Cóż, moim marzeniem jest pojechać na festiwal cyrkowy w Monte Carlo, gdzie miałam okazję już podziwiać występ mojego brata. Jest to moje marzenie, i mam nadzieję, iż pewnego dnia uda mi się też tam wystąpić.


Idź do oryginalnego materiału