Lubelskie: Ponad 1300 wypadków w rolnictwie w ciągu roku. Dużo więcej było śmiertelnych

kronikatygodnia.pl 6 godzin temu
W 2024 roku w województwie lubelskim zgłoszono 1 318 wypadków w rolnictwie, czyli o 246 mniej niż rok wcześniej (spadek o 15,5 proc.). To cieszy. Martwi natomiast fakt, iż na tym samym poziomie utrzymała się liczba wypadków śmiertelnych. Zarówno w ub. roku, jak i rok wcześniej było ich 11, co przy 3 w 2022 r. robi różnicę.Na naszym podwórkuW naszym regionie, czyli na terenie działania placówek terenowych Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Biłgoraju, Hrubieszowie, Tomaszowie Lubelskim i Zamościu zgłoszonych zostało w zeszłym roku 343 wypadki w rolnictwie, czyli o 47 mniej niż rok wcześniej (spadek o 12 proc.). O 100 proc. wzrosła jednak liczba zgłoszonych wypadków śmiertelnych – z 2 w 2023 r. do 4 w 2024 r.PRZECZYTAJ TEŻ: Rolniku, nie zalegaj! KRUS przypomina dlaczego ubezpieczenie jest ważneW powiecie biłgorajskim zgłoszonych zostało 98 wypadków, w tym 3 śmiertelne (w gm. Obsza, Biłgoraj i Biszcza), w hrubieszowskim odnotowano 57 zdarzeń wypadkowych, a w tomaszowskim – 79.Największą liczbę wypadków zgłoszono w powiecie zamojskim – 109, w tym jeden śmiertelny. Do tragedii doszło 9 lipca w gm. Skierbieszów. – Trzej mężczyźni naprawiali kombajn i próbowali go uruchomić – relacjonowała rzeczniczka zamojskiej policji Dorota Krukowska-Bubiło. – W tym celu jeden z nich usiadł za kierownicą maszyny. Wtedy kombajn niespodziewanie ruszył i przejechał przez tylną ścianę wiaty, a belka konstrukcyjna przygniotła kierującego kombajnem 55-latka do korpusu maszyny. Mężczyźni, którzy pracowali z 55-latkiem, natychmiast ruszyli mu z pomocą, dzwoniąc jednocześnie na numer alarmowy. Niestety życia współwłaściciela kombajnu nie udało się uratować.Najwięcej wypadków zgłoszono w gminach Mircze (14), Obsza i Nielisz (po 13). Najmniej, wykluczając gminy miejsko-wiejskie, zgłoszonych zostało w gminie wiejskiej Werbkowice – 4.Przyczyny wypadkówDo wypadków w gospodarstwach rolnych dochodziło najczęściej wskutek niewłaściwej organizacji pracy – złego stanu nawierzchni podwórzy i ciągów komunikacyjnych, bałaganu w obejściu gospodarstwa oraz w pomieszczeniach produkcyjnych, braku odpowiednich przejść i dojść, nieprawidłowego sposobu wchodzenia i schodzenia z maszyn rolniczych, niestosowania drabin i podestów przy pracy na wysokości oraz niewłaściwej obsługi zwierząt i postępowania z nimi. Do tego dochodzi brak lub nieodpowiednie obuwie robocze.PRZECZYTAJ TEŻ: Hrubieszów: Protest przed pośredniakiem i starostwem. „Solidarność” przeciwko nierównemu traktowaniu pracowników– Zdarzenia wypadkowe powstawały również na skutek niewłaściwego uchwycenia i trzymania narzędzi oraz niewłaściwego zabezpieczenia maszyn, urządzeń i narzędzi podczas postoju lub w ruchu, braku lub niewłaściwego stanu osłon i zabezpieczeń maszyn i urządzeń oraz użytkowania nieprawidłowo skonstruowanych drabin, braku poręczy i barierek, wystających progów. Powodem wielu wypadków było również niewłaściwe tempo pracy i pośpiech, niedostateczna koncentracja na wykonywanej pracy, nadmierny wysiłek fizyczny rolnika i warunki atmosferyczne – informuje dr Grzegorz Niećko, główny specjalista Wydziału Prewencji, Rehabilitacji i Orzecznictwa Lekarskiego w Oddziale Regionalnym KRUS w Lublinie.Najczęściej powtarzającą się kategorią wypadków zgłaszanych w KRUS są upadki osób, których udział procentowy w ogólnej liczbie wypadków wynosił w zeszłym roku prawie 52 proc. Innymi przyczynami są pochwycenia i uderzenia przez części ruchome maszyn i urządzeń (8,6 proc.), upadki przedmiotów (8,4 proc.) oraz bardzo pojemna kategoria – inne zdarzenia (17,8 proc.).Zarówno KRUS, jak i policja apelują o zachowanie ostrożności podczas wykonywania prac remontowych maszyn rolniczych oraz prac w gospodarstwie. Rutyna i pośpiech mogą mieć tragiczne skutki. Każdą czynność, choćby taką, która wykonywana była już wielokrotnie, należy robić z należytą starannością, bez pośpiechu i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.
Idź do oryginalnego materiału