Lotnisko w Krakowie nie do poznania. Podróże nie będą już takie same

natemat.pl 3 godzin temu
Lotnisko w Krakowie jest drugim pod względem liczby obsługiwanych pasażerów portem w Polsce. Dziennie potrafi stamtąd odlatywać ponad 40 tys. osób. Wszystkich czeka teraz duża zmiana, która będzie przebiegała stopniowo i znacząco poprawi jakość podróży.


Polskie lotniska rozwijają się bardzo dynamicznie. Remonty realizowane są w Rzeszowie, w październiku na 40 dni z powodu rozbudowy zamknie się lotnisko we Wrocławiu. Równocześnie jednak w wielu portach dochodzi do rewolucji technologicznej. Ta właśnie zaczęła się w Krakowie.

Lotnisko w Krakowie zainstalowało pierwszy skaner CT. Kontrola odbywa się inaczej


Na chwilę przed majówką lotnisko w Krakowie przypomniało o oddaniu do użytku pierwszego nowoczesnego skanera CT. Jest to tomograf, w którym pracownicy lotniska mogą przeskanować wasz bagaż, dokładnie poznając jego zawartość.

I właśnie to stanowi rewolucją technologiczną, która odbywa się właśnie na polskich lotniskach. Wcześniej takie urządzenia usprawniły odprawę w Lublinie. Od kilku tygodni korzystają z nich także podróżni latający z lotniska w Poznaniu.

Różnica między skanerami CT a dotychczasowymi urządzeniami jest ogromna. Przede wszystkim generują one trójwymiarowy obraz zawartości bagażu. Dzięki temu nie trzeba już wyjmować na taśmie płynów, a także elektroniki, co znacząco przyspiesza proces kontroli bezpieczeństwa. A to podnosi komfort podróży, a także zmniejsza kolejki i zatory na lotniskach.



Lotnisko w Krakowie docelowo będzie miało ok. 10 takich skanerów


W połowie kwietnia o instalacji nowych skanerów w rozmowie z Fly4Free mówił Łukasz Strutyński, prezes lotniska w Krakowie. Przyznał on wówczas, iż port planuje ustawienie 10 takich urządzeń, a o ile będzie to konieczne, zamówi kolejne.

– W tej chwili trwa instalacja urządzeń do zmodernizowanej strefy kontroli bezpieczeństwa – będzie tam 10 nowych skanerów, ale szykujemy też przestrzeń na kolejne, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Cały czas zatrudniamy też nowych pracowników – przede wszystkim w Służbie Ochrony Lotniska, bo to konieczne dla zachowania ciągłości ruchu – wyjaśniał Strutyński.

Dodał on także, iż ostateczny montaż wszystkich urządzeń powinien mieć miejsce jeszcze w 2025 roku. Wstępnie zakończenie tego procesu planowane jest na trzeci kwartał tego roku, czyli między lipcem a wrześniem. – Mamy świadomość, iż szczyt sezonu może nie być najlepszym czasem na tego typu zmiany – dodał prezes lotniska w Krakowie.

Choć wprowadzenie nowych urządzeń jest zmianą na lepsze, to jednak podróżni nie unikną niektórych problemów. Podczas kontroli bezpieczeństwa wszystkie płyny przez cały czas mogą być umieszczane w pojemnikach o maksymalnej pojemności 100 ml, a ich łączna ilość nie może przekroczyć jednego litra. Co prawda skanery CT miały znieść ten limit, ale proces ten z powodów bezpieczeństwa powstrzymała Unia Europejska.

Idź do oryginalnego materiału