Jagoda stała pośrodku pokoju, z biletem na wymarzone wakacje w torebce. Oczy Wojtka płonęły gniewem, a jego głos rozbrzmiewał po ścianach jak ponure echo. Kobieta czuła, jak wszystkie lata poświęceń, wszystkie marzenia pogrzebane pod górą kredytów i niewypełnione obietnice narastają w niej jak wezbrana Wisła, gotowa ją pochłonąć. Wojtek szepnęła cicho, niemal błagalnie pamiętasz, gdy […]