Kiedyś luksus oznaczał prywatną plażę i butelkę szampana, dziś coraz częściej – spokojny sen. Zmęczeni tempem życia i wszechobecnym stresem, podróżni rezerwują wakacje, których jedynym celem jest odpoczynek w zaciszu dźwiękoszczelnych pokoi i na ekskluzywnych materacach. „Sleepcation” staje się nowym symbolem dobrostanu. Coraz więcej osób jest gotowych zapłacić za niego ciężkie pieniądze.