Od paru dni czyszczę lodówkę, szafki i inne szuflady. Z produktów, którym kończy się termin ważności lub których chcę się najnormalniej w świecie pozbyć. Poza tym powoli zaczynam opróżniać zamrażalnik, żeby zrobić miejsce na świąteczne potrawy. Wiecie jak wygląda świąteczne gotowanie blogerów, muszą to robić z wyprzedzeniem. Część potraw zrobię oczywiście na ostatnią chwilę i będą to potrawy, które na blogu już mam. Nie będę się musiała więc spinać z ich publikacją. Część zacznę robić już w listopadzie i muszą to być rzeczy, które spokojnie będę mogła zamrozić. Listę aktualizuję co parę dni, jeszcze do końca nie wiem z czym do Was wyskoczę.
Ale o czym to ja? A, o łazankach z kiszoną kapustą, boczkiem i suszonymi pomidorami. W zamrażalniku miałam kawałek boczku, który został mi po ostatnim gotowaniu bigosu. W szafce znalazłam upchnięty głęboko makaron łazanki, o którym zupełnie zapomniałam. W lodówce natomiast miałam otwarty słoik kiszonej kapusty i suszonych pomidorów. Długo nie musiałam myśleć nad tym co z tym wszystkim zrobić.
Łazanki wyszły pyszne, jak zawsze. Mi naprawdę smakuje adekwatnie każda ich wersja. Klasyczna, wegetariańska, z pieczarkami i bez. Na dole wrzucę Wam parę moich pomysłów na obiad z tym rodzajem makaronu. Na pewno znajdziecie coś dla siebie.
W ogóle myślałam, iż dodatek suszonych pomidorów nie zrobi jakiegoś wielkiego łał. Myślałam bardziej o średnim zachwycie. Finalnie jednak te suszone pomidory smakowały mi najbardziej i najchętniej ładowałam na widelec porcję z tymi pomidorami. Od wczoraj zastanawiam się nad zrobieniem łazanek w wersji wegetariańskiej, z dodatkiem suszonych pomidorów właśnie. Pomysł już zapisany, może zrobię je jeszcze w listopadzie, zobaczymy jak będę stała z czasem. Teraz mam go niewiele, a jeszcze nie zabrałam się choćby za świąteczne potrawy. Pfff.
Kończę na dziś. Postaram się odezwać do Was jeszcze w tym tygodniu.
Baj.
Składniki:
500 g kiszonej kapusty
250 g makaronu łazanki
150 g wędzonego boczku
8 suszonych pomidorów z zalewy
1 duża cebula
2 małe liście laurowe
2 ziarna ziela angielskiego
pół pęczka koperku
sól
pieprz
olej rzepakowy (opcjonalnie)
(przepis na 4-5 porcji)
Kapustę szatkujemy, wrzucamy do garnka, zalewamy wodą tylko tyle żeby przykryła kapustę, dodajemy ziele angielskie i liście laurowe, gotujemy bez pokrywki prawie do miękkości (u mnie trwało to około 30 minut). Od czasu do czasu mieszamy.
Boczek kroimy w małą kostkę, smażymy do lekkiego zrumienienia (jeżeli boczek jest bardzo chudy, możecie dodać odrobinę oleju). Następnie dodajemy do niego pokrojoną w drobną kostkę cebulę, smażymy całość na wolnym ogniu przez 3 minuty. Do boczku i cebuli wrzucamy pokrojone w cienkie paski suszone pomidory, mieszamy. Ugotowaną kapustę odsączamy i wrzucamy do boczku, dodajemy poszatkowany koperek i świeżo zmielony pieprz (sól dodamy na sam koniec, pamiętajcie, iż boczek i kapusta są słone), mieszamy. Całość smażymy jeszcze chwilę. Makaron gotujemy do miękkości, odcedzamy, dodajemy do reszty składników, dokładnie mieszamy.
Podobne przepisy:
Łazanki z włoską kapustą i pieczarkami
Łazanki z kapustą i pieczarkami
Makaron z kiszoną kapustą, pieczarkami i boczkiem
Łazanki z kapustą i mięsem
Łazanki z boczkiem i kiszoną młodą kapustą
Łazanki z młodą kapustą i boczkiem
Łazanki z młodą kapustą, boczkiem i pieczarkami
Makaron żytni z gotowaną kapustą, boczkiem i suszonymi pomidorami