Lato, gdy mama miała zielone oczy / Tatiana Țîbuleac, przeł. Dominik Małecki

biblioteka-skawina.pl 2 dni temu

Nie dajcie się zwieść temu sielankowemu tytułowi i kwietnej okładce. Ta króciutka powieść jest studium bólu i gniewu. Nastoletni Aleksy, główny bohater i narrator, syn polskich emigrantów w Anglii, nienawidzi swojego życia. A najczarniejszy kącik swego przeżartego chemią i rozpaczą serca przeznaczył dla mamy. Bo to ją obwinia o wszystkie swoje nieszczęścia. Nie ojca, który odszedł z inną kobietą. Właśnie mamę, która po nagłej śmierci ukochanej młodszej siostry Aleksego zamknęła się w sobie na wiele miesięcy, jakby zapominając, iż ma jeszcze drugie dziecko.

Nie zdziwię się, jeżeli w tym momencie wzruszyliście ramionami, myśląc, iż to już przecież było, w wielu książkach. Poczekajcie, to nie tak! Ta książka ma do zaoferowania dużo więcej…

Choć nasz bohater ledwo jest w stanie znieść obecność matka, udaje jej się namówić go, a adekwatnie skłonić przekupstwem, na wspólny wyjazd wakacyjny do Francji, konkretnie na francuską prowincję. I tu pomału zaczyna się dziać magia. Okazuje się, iż w zmienionym otoczeniu i po spełnieniu pewnych warunków, matka i syn są w stanie spojrzeć na siebie uważniej. Dostrzec pełniejszy i prawdziwszy obraz, gdy przestają go deformować buzujące uczucia, zadawnione urazy i niesprawdzone tezy. I choć książka jest cały czas brutalnie smutna, będziemy obserwować boleśnie piękną zmianę rodzinnych relacji. A lato, gdy mama miała zielone oczy, okaże się najważniejszym, formującym okresem w życiu chłopaka.

Przedstawienie tego procesu w sposób wiarygodny i precyzyjny było możliwe dzięki użyciu przez mołdawsko-rumuńską autorkę Tatianę Țîbuleac niezwykle swoistego języka. To ta znakomita stylizacja, ocierająca się o poezję, ale nigdy o pretensjonalność, sprawiła, iż wierzymy w tę opowieść.

Polecam

Anna Cała

Sprawdź dostępność książki w naszym katalogu SOWA.

Idź do oryginalnego materiału