Kultowy produkt znika po 70 latach. Firma zaprzestaje produkcji. Nigdzie już nie kupisz. W Polsce jest o nim choćby piosenka

warszawawpigulce.pl 2 godzin temu

Niemiecki koncern Henkel podjął ostateczną decyzję. Kultowy produkt, który przez dekady gościł w polskich łazienkach, przechodzi do historii. Ostatnie zapasy sprzedano już na początku 2025 roku, a kosmetyk, który w latach 90. śpiewała cała Polska, można dziś kupić tylko u kolekcjonerów.

Fot. Pixabay

Jak poinformował koncern Henkel w rozmowie z niemieckim dziennikiem Bild, mydło Fa w kostce nie jest już produkowane. „To prawda, iż mydło nie jest już oferowane pod marką Fa. Skoncentrowaliśmy nasze portfolio wyłącznie na produktach o wysokiej marżowości i potencjale wzrostu” – przekazali przedstawiciele firmy.

Ostatnie partie kultowego produktu trafiły do sprzedaży na początku 2025 roku. Od tego czasu mydło zniknęło z półek sklepowych nie tylko w Niemczech, ale również w Polsce i innych krajach. Pod marką Fa pozostają dostępne jedynie żele pod prysznic i dezodoranty, które powróciły do sprzedaży w sierpniu 2025 roku.

To koniec pewnej epoki

Dla milionów Polaków zniknięcie mydła Fa to koniec pewnej epoki. Ten prosty kosmetyk był czymś więcej niż środkiem higieny – stanowił symbol transformacji ustrojowej, pierwszy kontakt z „zachodnim luksusem” i kawałek nostalgii z lat 90.

Dziś ostatnie kostki mydła osiągają w internecie ceny choćby 18 złotych za sztukę, podczas gdy pierwotnie kosztowały kilka złotych. Kolekcjonerzy i miłośnicy nostalgii wykupują pozostałe egzemplarze, traktując je jako pamiątki minionej epoki.

Decyzja koncernu Henkel pokazuje także zmianę trendów w branży kosmetycznej. Tradycyjne mydła w kostce ustępują miejsca żelom pod prysznic, płynnym mydłom i nowoczesnym dezodorantom. To sygnał dla fanów klasycznych produktów, iż warto zastanowić się nad robieniem zapasów ulubionych kosmetyków.

Fenomen kulturowy nad Wisłą

Mydło Fa trafiło do Polski w czasach PRL przez sieć Pewex, ale prawdziwy boom przeżyło dopiero w latach 90. Wtedy też powstała legendarna piosenka „Mydełko Fa”, którą wykonywali Marek Kondrat i Marlena Drozdowska. Utwór stanowił pastisz na komercyjne przeboje, ale paradoksalnie jeszcze bardziej upowszechnił markę.

„Siabada siabada siabada mydełkooo-faaaaa” – te słowa zna prawdopodobnie każdy Polak, który dorastał w latach 90. Piosenka została napisana jako satyra na komercjalizację mediów, ale efekt był odwrotny od zamierzonego – mydło Fa stało się jeszcze bardziej rozpoznawalne.

W Polsce produktu Fa był synonimem higieny i luksusu. Dla wielu rodzin posiadanie kostki tego mydła oznaczało pewien status społeczny. Charakterystyczny żółto-zielony kolor i delikatny zapach kojarzył się z nowoczesnością i zachodnim stylem życia.

Portal Kobieta.pl zwraca uwagę, iż „mydło Fa było przez wiele lat synonimem luksusu. Momentalnie umocniło pozycję na polskim rynku” dzięki popularności wspomnianej piosenki.

Historia rozpoczęta w 1954 roku

Mydło Fa zadebiutowało na rynku w 1954 roku, wyprodukowane przez firmę Dreiring z Krefeld, należącą do koncernu Henkel. Początkowo promowane jako „delikatne mydło nowego stylu”, wyróżniało się żółto-zielonym kolorem i subtelnym zapachem.

Prawdziwy przełom nastąpił pod koniec lat 60., podczas rewolucji obyczajowej i ruchu flower power. Henkel wypuścił wówczas odważną kampanię reklamową, pokazując modelki zanurzające się w morskich falach. Był to pierwszy tak śmiały przekaz w niemieckiej reklamie.

Jak opisuje niemiecki Bild, „mydło przekształciło się w symbol barwnej ery, która ukształtowała całe pokolenia”. Modelka w bikini płynąca w morskiej toni stała się symbolem świeżości, wolności i wyzwolenia.

W czasach podziału Niemiec kostki Fa często trafiały w paczkach z Zachodu do NRD. Dla wielu ludzi we wschodniej części kraju były pierwszym kontaktem z „zapachem wolności”. Portal Kobieceinspiracje.pl przypomina, iż „kostki tego mydła często trafiały w paczkach wysyłanych zza żelaznej kurtyny, co dla wielu mieszkańców Europy Wschodniej było pierwszym kontaktem z zachodnimi produktami”.

Fa nie znika całkowicie. Mydło przegrało z innymi produktami

Decyzja Henkla o zaprzestaniu produkcji mydła w kostce wynika z chłodnej kalkulacji biznesowej. Jak wyjaśnił rzecznik firmy dla Bild, „mydło w kostce w ostatnich latach wyraźnie traciło popularność, przegrywając z żelami i dezodorantami”.

Młodsi konsumenci preferują płynne formy kosmetyków – żele pod prysznic, mydła w płynie czy antyperspiranty w sprayu. Tradycyjne kostki mydła kojarzą się im z przeszłością, podczas gdy nowoczesne opakowania i formuły wydają się bardziej atrakcyjne.

Henkel skupia się teraz na produktach o „wysokim wzroście i wysokiej marży”. Oznacza to, iż firma inwestuje w segmenty, które przynoszą największe zyski, a tradycyjne mydła w kostce nie spełniają już tych kryteriów.

Choć kultowe mydło w kostce przechodzi do historii, sama marka Fa kontynuuje działalność. Henkel zapowiedział dalszy rozwój linii żeli pod prysznic i dezodorantów, które mają odpowiadać na potrzeby współczesnych konsumentów.

W sierpniu 2025 roku do sprzedaży powróciły żele i antyperspiranty Fa, które firma pozycjonuje jako nowoczesne produkty dla młodszych użytkowników. Strategia Henkla zakłada koncentrację na segmentach o największym potencjale wzrostu.

To oznacza, iż nazwa Fa nie zniknie z rynku, ale zmieni charakter. Zamiast nostalgicznego produktu z lat 50. stanie się nowoczesną marką dla pokolenia preferującego płynne formy kosmetyków.

Zniknięcie mydła Fa to koniec pewnej epoki w polskiej kulturze. Produkt, który był symbolem transformacji ustrojowej, nowoczesności i „zachodniego stylu życia”, ustępuje miejsca nowoczesnym kosmetykom.

To także przykład na to, jak gwałtownie zmieniają się trendy konsumenckie. To, co jeszcze 20 lat temu było synonimem luksusu i nowoczesności, dziś wydaje się przestarzałe młodszym pokoleniom.

Portal naTemat.pl zwraca uwagę, iż „historia tego kosmetyku to również kawał historii społecznej drugiej połowy XX wieku”. Fa nie było tylko mydłem – to był symbol aspiracji, marzeń o lepszym życiu i kontakt z szerszym światem.

Dla historyków kultury i socjologów zniknięcie takich produktów stanowi istotny sygnał zmian społecznych. Pokazuje, jak produkty codziennego użytku mogą stawać się ikonami czasów i jak gwałtownie mogą też przechodzić do historii.

Idź do oryginalnego materiału