Coraz częściej Magda Gessler wraca do restauracji, w których... już kiedyś była! Podobną niespodziankę dla widzów szykuje 30 sezon programu Kuchenne rewolucje To właśnie tu w restauracji Stara Kuźnia w 2011 Magda Gessler po raz pierwszy wprowadziła wielkie zmiany, odmieniając los właścicielki i jej bliskich. Minęło jednak 14 lat, czasy się zmieniły, a Stara Kuźnia jakby podupadła. Czy uda się na nowo tchnąć w nią życie?
fot. TVN / x-news
W Kuchennych Rewolucjach czasem wszystko wydaje się na swoim miejscu. Człowiek, który zna się na gotowaniu. Dobra lokalizacja. Sprawdzone przepisy. Spore zaangażowanie w prowadzenie knajpy. Miłość do kuchni i sympatia do ludzi. Atmosfera. A jednak czasem coś nie idzie. Nie udaje się. Dlaczego? Czy to kwestia fatum? I czy zły los można odmienić?
Magnuszew mieści się kawałek na południowy-wschód od Warszawy. To niewielka miejscowość, o której większość miłośników dobrej kuchni usłyszała w 2011 roku, gdy Magda Gessler przeprowadziła tu po raz pierwszy Kuchenne Rewolucje". Właścicielka w pełni dostosowała się do sugestii i propozycji. Dostała konkretne wskazówki, zmieniony lokal, gotowe menu wystarczyło tylko wykorzystać znakomity przepis. I tak właścicielka właśnie zrobiła. Przez wiele lat sukces restauracji był ogromnym, a goście przyjeżdżali do niej z daleka. Niestety, choroba nie wybiera - właścicielka przekazała prowadzenie knajpy córce. Razem z partnerką próbowała ona prowadzić to miejsce. Cóż, kiedy okazało się wkrótce, iż i partnerka właścicielki cierpi na poważną chorobę. Na szczęście udało się z nią wygrać, a jednak ból w życiu pozostał. Pozostała też nieco gorsza energia, nieco gorsze potrawy i nieco mniej gości. A adekwatnie - znacznie mniej gości. Dlatego właśnie nowa właścicielka zdecydowała się ponownie poprosić o pomoc znaną restauratorkę.
Magda Gessler przyjechała i... pomogła. Powstała restauracja Borowikowy Las". Z nowym menu, z nowym, lepszym jedzeniem i nową energią. Przyszedł czas na nowy początek. Jaki będzie ciąg dalszy tej historii i czy knajpa w nowej formule się przyjmie?
