Ktoś wraca za późno, a ja nie mogę znaleźć spokoju.

naszkraj.online 1 tydzień temu
Halina chodziła tam i z powrotem po mieszkaniu, nie mogąc znaleźć sobie miejsca. Już któryś dzień z rzędu Tomek wracał do domu późno. A wczoraj w ogóle zjawił się nad ranem. Wyrzucała mu, iż mógłby zadzwonić, uprzedzić, żeby się nie martwiła. Pokłócili się. I teraz znów czeka, mierzy krokami pokój, co chwilę zerka na zegarek. […]
Idź do oryginalnego materiału