Krzysztof Rutkowski otwarcie o swoich zarobkach: "Nie mam się czego wstydzić". Pochwalił się, ile uzbierał na koncie

jastrzabpost.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Krzysztof Rutkowski i jego flotylla aut (BMW 7)


Krzysztof Rutkowski nie robi tajemnicy ze swojego majątku. Reporterce Jastrząb Post pochwalił się, jakie kwoty widnieją na jego koncie bankowym. To sumy, które ścinają z nóg.

Krzysztof Rutkowski jeszcze bardziej zwiększył ogólnopolską rozpoznawalność dekadę temu, gdy zajął się sprawą zaginięcia małej Madzi z Sosnowca. To on zdemaskował Katarzynę Waśniewską, która z premedytacją zamordowała własną córkę, a przez długi czas wszystkiego się wypierała, twierdząc, iż dziecko zostało porwane. W kolejnych latach detektyw stał się nie tylko guru w swoim fachu, ale także celebrytą, który regularnie gości w najróżniejszych programach rozrywkowych.

Mężczyzna otwarcie mówi o swoich zarobkach. Nie owija w bawełnę, gdy dziennikarze pytają go o to, jaką sumkę udało mu się uzbierać na przestrzeni lat, i jak dorobił się takiego majątku.

Patrząc na same stylizacje Krzysztofa, już na pierwszy rzut oka widać, iż nie może narzekać na brak pieniędzy. Jego garderoba jest wypełniona po brzegi ubraniami od czołowych designerów, u których buty, spodnie, okulary czy inne elementy ubioru kosztują tysiące złotych. Tylko na poniższym zdjęciu możemy zobaczyć Rutkowskiego w T-shircie Dsquared2, czapce Philippa Pleina, butach Prady i z plecakiem Louis Vuitton.

Jaki majątek ma Krzysztof Rutkowski? Ile ma na koncie?

Słynny detektyw w rozmowie z reporterką Jastrząb Post zaznaczył, iż cały swój dorobek zawdzięcza tylko i wyłącznie ciężkiej pracy:

Bardzo dużo latam, bardzo dużo jeżdżę po świecie, po Europie i myślę, iż to, iż mój status ekonomiczny jest jaki jest, to nie jest zasługa tego, iż wygrałem w lotto, czy dostałem nie wiadomo jak wielki spadek, ale jest to konsekwencją mojej ciężkiej pracy. Tak jak wielu moich kolegów, którzy również zajmują się biznesami i nie nie zawsze mają sukces. Dzisiaj widzimy bardzo wiele firm, które padają. choćby te, które zatrudniają po kilka tysięcy osób. Ja tym ludziom życzyłem jak najlepiej, ale było to dla mnie przerażające, jak można panować i utrzymać firmę, która zatrudnia kilka tysięcy ludzi. Dla mnie to jest abstrakcja.

Krzysztof uważa, iż jego firma odnosi sukces, bo jest kameralna:

Ja przy mojej grupie kilkunastoosobowej daję sobie radę, mam nad wszystkim nadzór i może dlatego, iż tak jest dopilnowane i nie ma 20-stu kierowników, 100 dyrektorów, rozbudowanego aparatu administracji, który się tym zajmuję, to firma Rutkowski znajduje się na rynku już 30 lat i istnieje z doskonałym sukcesem ekonomicznym i wizerunkowym.

Przy okazji Rutkowski zdradził, jaką kwotę pieniędzy udało mu się zebrać na koncie. Mówi wprost, iż są to miliony złotych:

Ludzie w Polsce wstydzą się przyznać do tego, iż są bogaci. To jest coś bardzo niedobrego. Ja nie mam się czego wstydzić, iż jestem milionerem, iż mam miliony złotych na koncie, bo nim jestem, ale ciężko pracuję, kiedy inni siedzą przed telewizorem i zmieniają kanały, oglądając to, co ich interesuje w tym momencie, a ja w wielu przypadkach jestem w robocie.

Jak ustosunkuje się do przysłowia, iż pieniądze lubią ciszę?

Ja nie robię tego, co robili ludzie, których znam osobiście, iż wyjmowali walizkę pieniędzy i pokazywali ją. Ale nie można robić z siebie biedaka, kiedy człowiekowi jest dobrze. Kiedy może innym pomóc. Zaczęło się od sytuacji na planie „Tańca z gwiazdami”, kiedy to niektórzy spekulowali, ile milionów Rutkowski zarobi na „Tańcu z gwiazdami”. Dla mnie to było w ogóle absurdem. Wtedy oczywiście udzieliłem informacji, iż pieniądze przekazuję na rzecz fundacji. Proste. I powiedziałem – stać mnie na to, bo jestem milionerem.

Cała rozmowa poniżej.

Idź do oryginalnego materiału