Siarkopol, jeden z największych pracodawców w powiecie staszowskim, znalazł się na skraju upadłości. Grozi to zwolnieniami grupowymi obejmującymi choćby 200 pracowników. Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego w Kielcach apeluje do głównego akcjonariusza, Grupy Azoty, o podjęcie działań naprawczych i inwestycji w rozwój działalności związanej z wydobyciem siarki.
Finansowe problemy Siarkopolu
Siarkopol, który w tej chwili zatrudnia około 720 osób, boryka się z problemami finansowymi od lat. Strata za 2023 rok wyniosła ponad 80 milionów złotych. Pracownicy oskarżają o błędne decyzje zarządu, brak wsparcia ze strony głównego właściciela oraz trudności wynikające z wojny na Ukrainie, która odcięła zakład od kluczowych odbiorców surowca z rynków wschodnich. Dodatkowym obciążeniem były gwałtowne podwyżki cen ciepła, które wzrosły aż o 42% w tym roku.
Plan naprawczy
Związkowcy podkreślają, iż bez wdrożenia planu naprawczego, zakład może przestać funkcjonować. Wśród propozycji wymieniają renegocjację umów handlowych z Grupą Azoty i Eneą Elektrownią Połaniec, realizację nowych inwestycji, takich jak rozbudowa składowiska siarki, budowa instalacji do mielenia siarki czy rozpoczęcie prac nad kopalnią Rudniki.
Konsekwencje zwolnień
Przewodniczący zakładowej „Solidarności” ostrzega, iż kolejne zwolnienia tylko pogłębią trudności kadrowe, które już teraz utrudniają działalność firmy. W ostatnich dwóch latach z zakładu odeszło niemal 160 pracowników, a redukcja o kolejne 200 etatów może całkowicie uniemożliwić funkcjonowanie spółki.
Protesty i apel
WRDS wskazuje, iż brak reakcji na postulaty pracowników może prowadzić do eskalacji konfliktu społecznego i pogorszenia sytuacji zakładu. Związkowcy organizują protesty, domagając się ratowania zakładu i zapewnienia stabilności miejsc pracy. Najbliższe akcje zapowiedziano w Tarnowie i Warszawie.
Historia Siarkopolu
Siarkopol, istniejący od 1966 roku, to jeden z zaledwie dwóch zakładów na świecie, które prowadzą kopalniane wydobycie siarki metodą podziemnego wytopu. Zamknięcie zakładu oznaczałoby nie tylko dramatyczne skutki społeczne w regionie, ale także poważne konsekwencje dla całej branży.
Czy ratowanie Siarkopolu jest możliwe? Wszystko wskazuje na to, iż bez działań naprawczych i inwestycji w rozwój, zakład może przestać funkcjonować. O losie Siarkopolu decyduje się w najbliższych tygodniach.