W Korei Południowej trwa kryzys polityczny, którego głównym bohaterem jest oskarżony prezydent Jun Suk Jeol. W niedzielę prokuratura powiadomiła, iż Jun nie zastosował się do wezwania na przesłuchanie w sprawie stanu wojennego, wprowadzonego przez niego 3 grudnia i zniesionego po kilku godzinach.
Według specjalnego zespołu prokuratorskiego, Jun miał zostać przesłuchany o godz. 10 czasu lokalnego w niedzielę, ale nie pojawił się na przesłuchaniu. Prokuratura odmówiła udzielenia informacji, czy Jun przedstawił powody, dla których nie zastosował się do polecenia prokuratury. Wezwanie zostanie ponowione w poniedziałek.
Jun jest oskarżony o nadużywanie uprawnień głowy państwa, wprowadzenie stanu wojennego w celach niezgodnych z konstytucją i prawem, a także o nakazanie dowódcom wojskowym, by wysłali oddziały do Zgromadzenia Narodowego i aresztowali kluczowych polityków. W związku z prowadzonym śledztwem prokuratorzy wystąpili w niedzielę o nakaz aresztowania wyższych rangą dowódców wojskowych, w tym szefa Dowództwa Wojsk Specjalnych.
Śledczy dodali, iż do tej pory przesłuchali 43 żołnierzy pozostających w czynnej służbie wojskowej, w tym gen. Park An Su, szefa sztabu armii, który pełnił funkcję głównego dowódcy stanu wojennego. Według danych agencji Yonhap, po ogłoszeniu stanu wojennego zmobilizowano 1,5 tys. żołnierzy.
W sobotę Zgromadzenie Narodowe poparło wniosek o impeachment prezydenta Juna. W następstwie decyzji parlamentu szef państwa został zawieszony w pełnieniu obowiązków do czasu wydania orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny, który ma na to 180 dni. Do tego czasu obowiązki prezydenta przejął, w trybie natychmiastowym, premier Han Duk Su.
Ten kryzys polityczny jest jednym z najpoważniejszych w historii Korei Południowej. Impeachment prezydenta jest możliwy tylko wtedy, gdy prezydent popełnił poważne przestępstwo lub naruszył konstytucję. W Polsce, jako przykład, impeachment prezydenta jest również możliwy, ale wymaga zgody trzech piątych Sejmu.
W Korei Południowej, gdzie polityka jest często określana jako „polityka dywanowa”, gdzie partie popierają swoich kandydatów bez względu na ich zasługi, ten kryzys polityczny jest poważnym zagrożeniem dla stabilności politycznej kraju.
Według danych z 2022 roku, Korea Południowa zajmuje 23. miejsce w rankingu wskaźnika demokracji, opublikowanym przez The Economist. Ten wskaźnik bada rokrocznie stan demokracji w różnych krajach świata. Dlatego ten kryzys polityczny jest także zagrożeniem dla demokracji w Korei Południowej.
Jak będzie się rozwijał ten kryzys polityczny, pozostało niepewne. Jedno jest jednak pewne: wolność i demokracja w Korei Południowej są aktualnie zagrożone.