Szykujesz domową imprezę, ale masz już dość popularnych trunków czy oklepanych drinków? Sięgnij do receptur naszych przodków i zaproponuj gościom kruszona, czyli pyszny, orzeźwiający napój na bazie białego wina, wody mineralnej oraz owoców.
Kruszon – trochę historii
Krzeszów to niewielka miejscowość w województwie podkarpackim, położona na prawym brzegu rzeki San, która już w średniowieczu była istotną drogą handlową – spławiano nią towary do Warszawy, Elbląga i Gdańska. Tutejsze żyzne, lessowe gleby sprzyjały rolnictwu i uprawie drzew owocowych, szczególnie śliwki węgierki, jabłoni, grusz, a także winogron, z których wytwarzano wino.
Od niepamiętnych czasów na stołach krzeszowian gościł przyrządzany na bazie tego trunku napój, zwany kruszonem. Jego głównymi składnikami, oprócz białego wina, były suszone owoce (śliwki, gruszki, jabłka), cukier oraz woda gazowana. Koktajl, którego recepturę przekazywano z pokolenia na pokolenie, orzeźwiał w upalne wieczory, a także uprzyjemniał karnawałowe imprezy.
Dziś krzeszowicki kruszon znajduje się na liście produktów tradycyjnych ministerstwa rolnictwa. Jednak napój znany był nie tylko na Podkarpaciu. Na Górnym Śląsku podczas różnych imprez towarzyskich serwowano bołlę. Oprócz białego wina dodawano do niej szampana i owoce w syropie: morele, mandarynki, pomarańcze, truskawki, maliny lub brzoskwinie.
Największą popularnością kruszon (jego nazwa pochodziła od francuskiego słowa „cruchon” oznaczającego kryształowy dzbanek, w którym podawano napój) cieszył się w okresie międzywojennym. Podawano go na świątecznych stołach, podczas zabaw i balów karnawałowych oraz przy wielu innych okazjach. Przepisów na kruszon istniało wiele, różnice dotyczyły przede wszystkim użytych owoców, które wpływały na ostateczny smak specjału. Najczęściej były to jednak cytrusy.
W XXI wieku zapomnieliśmy o kruszonie. Może czas odkurzyć dawne przepisy? Karnawał jest dobrą ku temu okazją…
Pyszności, Foto: Pixabay
Dlaczego warto pić białe wino?
Bez względu na różnice w recepturach, bazą kruszonu zawsze pozostaje białe wino, zwykle półsłodkie lub półwytrawne, często lekko musujące. Ten trunek, produkowany zwykle z miąższu winogron pozbawionych skórek i nasion, wytwarzano i spożywano już 2,5 tysiąca lat temu. Był sławiony przez starożytnych pisarzy, poetów i… medyków – Hipokrates przepisywał go pacjentom jako remedium na liczne dolegliwości.
Białe wino ma spore wartości odżywcze. Jest mniej kaloryczne od czerwonego, dostarcza też licznych składników mineralnych (żelaza, fosforu, sodu, wapnia) czy witamin z grupy B, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. W trunku nie brakuje również cennych przeciwutleniaczy, w tym zwłaszcza resweratrolu, który poprawia ukrwienie mózgu. Dodatkowo obniża poziom „złego” cholesterolu LDL (jednocześnie podnosząc stężenie „dobrego” – HDL). Zmniejsza też agregację płytek krwi, zapobiegając zawałowi, udarowi mózgu czy miażdżycy.
Białe wino wykazuje silne działanie moczopędne, dzięki czemu wydalanie z organizmu amoniaku, mocznika i innych toksycznych substancji jest o wiele łatwiejsze. Badania naukowe wykazały, iż osoby, które regularnie piją lampkę wina, rzadziej borykają się z na kamicę nerkową.
Pyszności, Foto: Pixabay
Kruszon – jak to zrobić?
Przygotowanie kruszonu jest banalnie proste. Do klasycznego, cytrusowego napoju potrzebujemy oczywiście białego wina (litra) oraz owoców: pomarańczy (2-3), cytryn (1), ewentualnie także mandarynek (3-4), z których, po wcześniejszym sparzeniu, ścieramy skórkę i wyciskamy sok.
Skórkę i sok zasypujemy cukrem (3-4 łyżki), mieszamy, zalewamy likierem pomarańczowym (100 ml) i odstawiamy do lodówki na godzinę. Po tym czasie przekładamy do szklanego dzbanka dodajemy pokrojone w kostkę pomarańcze (2) i mandarynki (4), dolewamy schłodzone wino oraz gazowaną wodę mineralną (400 ml). Mieszamy i podajemy, pijemy w wąskich, wysokich szklankach.
Kruszon powinien być mocno schłodzony, ale unikajmy wrzucania do dzbanka kostek lodu, które rozwadniają napój i niekorzystnie wpływają na jego smak. Lepszym rozwiązaniem jest wstawienie naczynia do miski z lodem.
Ciekawą propozycją jest śląska wersja kruszonu, czyli bołla. Dowolne owoce z syropu: morele, mandarynki, ananasa, pomarańcze, truskawki, maliny lub brzoskwinie (900 g) kroimy w kostkę. Przekładamy do dużego naczynia. Zalewamy półsłodkim winem białym (butelka) i wodą mineralną (litr), dolewamy koniak (pół szklanki) i syrop z owoców (szklanka). Schładzamy przez godzinę w lodówce, przed podaniem dolewamy szampana (butelka).
Autor: Rafał Natorski
Do kruszona sprawdzą się Serowe kulki w kolorowych przyprawach. Przepis znajdziesz na naszym kanale w serwisie YouTube.