Mowa o regenerującym kremie-opatrunku marki Tołpa. Już po pierwszym nałożeniu będziesz chciała zużyć go do samego denka. Ma delikatną i jedwabistą konsystencję i błyskawicznie się wchłania. Koi i nawilża, i to na długie godziny. Właśnie tym mnie do siebie przekonał, bo po użyciu skóra nie tylko stawała się bardziej miękka, ale była również mniej podatna na ponowne przesuszenia!
Krem-opatrunek do rąk na zimę od Tołpa.
Krem-opatrunek Tołpa. Urban Garden to coś w rodzaju niewidzialnych rękawiczek, które od razu przynoszą ulgę suchej skórze i chronią ją przed negatywnym wpływem wiatru, mrozu, suchego powietrza i zmian temperatury. Co ważne, efekt nie znika po pierwszym myciu rąk. Skóra przez cały czas jest miękka, elastyczna i wygląda zdrowiej. W ciągu dnia używam go kilka razy, a wieczorem nakładam grubszą warstwę i pozwalam mu działać przez noc. Rano dłonie są prezentują się widocznie lepiej. Są gładkie, odżywione i przyjemne w dotyku.
View Burdaffi on the source website
Krem zawiera dobroczynny olej babassu, który dogłębnie nawilża i wygładza skórę, a także olej migdałowy znany z działania łagodzącego i regenerującego. Nie zabrakło też masła shea, tworzącego na dłoniach delikatną barierę ochronną, zapobiegając utracie wilgoci. W składzie znalazł się również torf tołpa, który ma adekwatności detoksykujące i wzmacniające, oraz ekstrakty z ogórka i zielonej herbaty. Te dwa składniki dodają kremowi świeżości i lekkości, a jednocześnie wspierają regenerację skóry prowadzoną przez wcześniej wymienione substancje aktywne. To połączenie odżywienia i ochrony to must-have dla delikatnej skóry rąk na wymagający sezon zimowy.
Mój sposób na idealnie gładkie dłonie zimą
Zimą staram się pielęgnować dłonie tak samo systematycznie, jak twarz. Codziennie wklepuję w nie odrobinę kremu, bez czekania, aż skóra zacznie piec lub pękać. Wieczorem stosuję bardziej intensywną pielęgnację. Nakładam grubszą warstwę produktu odżywczego, a następnie zakładam cienkie, bawełniane rękawiczki. Rano efekt jest naprawdę spektakularny, dłonie są mięciutkie jak po zabiegu w spa. Zauważyłam też, iż warto zmienić drobne nawyki. Myj ręce w letniej, a nie gorącej wodzie i wybieraj łagodne mydła na bazie olejowej. Ta mała zmiana, wprowadzona do rutyny pielęgnacyjnej sprawi, iż skóra na dłoniach będzie miała mniejszą tendencję do przesuszeń oraz podrażnień. choćby podczas zimowych aktywności na świeżym powietrzu.
View Burdaffi on the source website











